Jak to jest z tymi burzami?

Podobno Zakochanie jest jak błyskawica-piorun

W piosnce “Z woli dusz” Adrianna Biedrzyńska śpiewa:
Gdzie Ty - tam ja, mimo burz, z woli dusz, ja Cię kocham, no i już

Młodość nazywa się czasem burzy i naporu

W piosence “Był sobie król” jest:
Był sobie król, był sobie paź, i była też królewna
Żyli wśród róż, nie znali burz, Rzecz najzupełniej pewna

Burze sa zwykle krótkotrwałe…
Moze z wyjatkiem Catatumbo?

1 polubienie

Widziałem o tym filmik.

1 polubienie

Boje sie zakochania bo pozniej czlowiek cierpi… lepiej sie do niczego i nikogo nie przywiazywac… :rofl:
A lepiej cierpiec fizycznie niz psychicznie… chyba xd

Ja tez wole filmik niz wyladowac w tym piekle.:rofl:

Piosenek porównujących uczucia do zjawisk atmosferycznych jest bez liku, ot, pierwsza z brzegu:

1 polubienie

To nikt sobie nie połowi tam ryb, a może i tak one już wszystkie zostały porażone.

1 polubienie

Też znane.

U mnie jak burze to tez pioruny wala raczej w morze, i jakos lawice ryb po tym do gory brzuchem nie wypływają.
To by sie musial ktos od elektryki wypowiedziec, ale wydaje mi sie ze rybom burze nie szkodza, gorzej z rybakami :wink:

1 polubienie