Jak to możliwe, żeby zarówki w samochodzie wytrzymały 9 lat bez przepalenia?

Nie, benzyniaka w dowolnym kolorze, jaki mogłem wybrać – czyli czarnym.

Gdybyś jednak jeździł autem duże przebiegi w trasach, to pewnie skusiłbyś się na diesla :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Niczego takiego nie planuję. Do pracy jeżdżę “telekomunikacją” (bo pracuję w telekomunikacji) a dłuższe trasy robię kilka razy w roku.

3 polubienia

Nic nadzwyczajnego. Po prostu nikt ich łapami nie dotykał. Gratuluję łatwości wymiany żarówek w Fordzie. W oplu jest to wyzwanie tj zrzucanie zderzaka wykręcanie lampy i dopiero wymiana żarówki.

1 polubienie

Fordy w dieslu miały problem z łuszczącą się pompą wysokiego ciśnienia i co za tym szło wtryskami do wymiany.

Mój diesel w trasie jest oszczędny. Czego w mieście nie da się o nim powiedzieć.

Żeby tylko w Oplu…

No i siedzi taki w domu i ma czas zemsty wymyślać, a ja biedzić się muszę z niemi… :joy:

2 polubienia

2 polubienia

A moze to H4 nie H7?

1 polubienie

Ale tylko z systemem Delphi

Czyli do pewnego roku wszystkie diesle. Później ford przyjął silniki z koncernu PSA i problemy się skończyły.

H4 były w starszych samochodach, w latach 90. Potem sa juz tylko H7.

Oj jeszcze jeżdżą auta powyżej 2000 roku na h4. np dostawczaki niektóre.

No nie do końca. Ale fakt ze zdecydowana wiekszosc aut po 2000 roku ma H7

2 polubienia