bez testów, respiratorów, szczepień, kwarantann, maseczek, dystansów społecznych, dezynfekcji rąk, ciepłej wody, prądu elektrycznego? I tak 2 tys. dób, każda po 24 godz, każda po 60 minut. A im się chce, choć może tak samo jak ludzie odchodzą z tego świata.
Po prostu bycie harmonijnymi stworzeniami, czyli niecywilizowanymi - to mądrość. A bycie cywilizowanymi, czyli nieharmonijnymi ludźmi - to bezmyślność.
Chyba nie myślicie, że nie nocowałem w puszczy noteckiej…?
No widzisz harmonik. Ty masz tyle wiedzy i świadomości a nie stać Cię na to, by też tak zacząć żyć. Gniazdo pomogę Ci zrobić. Tylko daj wcześniej znać, bym sobie termin znalazł.
@harmonik Tyle że to jest znane od dawna. Wymaga treningu, ale na pewno nie jest wyzwaniem takim jak sprzedanie wszystkiego i zamieszkanie w leśnej głuszy zgodnie z głoszonymi przez siebie tezami. Morsowaniw kręci także moich znajomych. Nawet moja mają dobrych parę lat temu kąpała się późną jesienią w zimnym jeziorze.
Ja zacząłem morsować jeszcze 20 lat wcześniej… Wtedy dla większości to było wariactwo, bo nietrudno tak było uważać, konfrontując gołe, słabe ciało ludzkie z oceanem chłodu.
Na logikę, to one czują że żyją przez 24 godz na dobę, przez 2 tys dób, darmo latając 20 tys. km do Afryki i do Europy, nie zabierając żadnych kretyńskich wytworów cywilizowanych ze sobą.