Jak to skomentujecie, że łączę się nocą z kamerą podglądającą parę

czarnych bocianów na gnieździe w puszczy Noteckiej (już je tu pokazywałem), i widzę, że obydwa bociany też widzą, że ja je widzę, bo szerzej uchylily oczy na kamerę. Jakby ktoś chciał, to mógłby uznać tę sytuację za przykład fizyki kwantowej. Nie dałem teraz linka z tymi bocianami, by się nie powtarzać.

Tu nie może być mowy o jakichś omamach, przewidzeniach, bo oko przymknięte bardzo różni się od oka uchylonego, z którego zaczyna prześwitywać szparka światła. Oczywiście nie przypatrywały się mi zbyt długo, bo jako nieharmonijny stwór, nie jestem dla nich zbyt ciekawym obiektem do patrzenia.

Masz nocne omamy wzrokowe. Albo zdolnosci telepatyczne.
Kamera transmituje tak samo caly czas, bez wzgledu na to ile zboczencow zoofilow, tfu przeprzaszam, ornitologow amatorow, podglada bocianie zycie. :frog::frog::frog:

1 polubienie

A patrzą na kamerę wprost?

Przeważnie bokiem jednym okiem, uchylając je tylko niewiele.

Jakby tak przeczytać sam tytuł to można by odnieść wrażenie że z tobą coś jest nie tak.

3 polubienia

Za żadne pieniądze nie zamieniłbym się na Twoje “z Tobą coś tak”.

Kolega po prostu w tajemnicy zaszczepil się pierwsza dawka asrazeneki, dla pewnosci poprawil pfizerem i moderna. Nie pogardzil aktualizacja w postaci sputnika i teraz testuje chipy w zakresie lacznosci z bocianim gniazdem.

1 polubienie

Za miliony bym się nie zaszczepił przeciw zmyślonej, oszukańczej pandemii COVID-19.

Dobrze robisz, że się sam nie chcesz szczepić … Usiądziesz sobie wygodnie, niech Cię ktoś zaszczepi. Ja też samemu sobie tego nie robiłem. Płacą im, niech Cię szczepią …

1 polubienie