Ja i tak siedze w domu, to nic mi do tego Ale moj wnuczek ma juz swiateczny garnitur:
Najbardziej mi sie podoba PUPA!!!
Za krampusa.
A nie jedziesz do Juli na swieta?
Jak widze to teraz twoj standardowy temat
Zwariowana babcia jestes i tyle. Tylko patrzec a bedziesz smigac z wnuczkiem na hulajnodze:
Nie wiem, ale chodzenia na golasa nie przewiduję.
@elsie
Czekam az na pytamy pojawi sie seria postow pod tytulem
BABCIA-NEWS
a to zalezy od pogody i kto przyjedzie z sasiadow - jak bedzie wypad na plaze to na pewno cieplo.
swietowania specjalnego nie przewiduje, prawdopodobnie lapek bedzie zalogowany na forum, wiec jak ktos sie bedzie czul w obowiazku podzielic sie radosna nowina, ze jest o rok starszy…
Na plaze???
To jakie u was sa temperatury w swieta?
mrozow nie ma, w nocy rzadko spada ponizej 4-5º w tym okresie.
zobaczymy jak w tym roku, bo przy tych zawirowaniach rownie dobrze moze padac deszcz.
a tu zabawy sylwestrowe zaczynaja sie po polnocy - spedzenie samego sylwestra gdzies w plenerze nie jest niezwykle.
w miastach i wiekszych miasteczkach przygotowuje sie imprezy na placach zaczynajace sie poznym wieczorem i konczace sie ok. 1 po polnocy. w naszej wiosce do tej pory spontanicznie we wlasnym zakresie bywalo.
ale 1 stycznia jedynymi czynnymi knajpkami sa chinskie (jest ich sporo), bo ich europoejski Nowy Rok to czas zniw
edit, no nie, ja w Australii nie mieszkam, tam pewnie plaza party z noclegiem bo lato maja.
Ja TEZ!!!
Babcie zwykle sa zwariowane! Nie jade, musze podreperowac nogi…