Najgorętsze jak choroba się przylącze. Współczuję.
1 polubienie
Ja rowniez ci wspolczuje
Ja juz bym sie nawet przyzwyczaila, tylko zloscza mnie te niespodziewane i nieprzewidywalne ataki, trzeba zmieniyc terminy, opuscic rozne imprezy etc.
Wlasnie mysle nad tym jak to zaakceptowac. Jakis plan B? Bardziej “elastyczne” planowanie?
1 polubienie