Dużo rzeczy zauważam i potem wyciągam wnioski. I co stwierdziłam? Że typ mężczyzn, którzy mnie kręcą lubią kobiety, których jestem przeciwieństwem (przy większości ludzi). Bo jestem uważana za delikatną i raczej uległą a ten typ lubi baby władcze i przebojowe. Mogłabym być po części taka ale różne sytuacje życiowe i wychowanie ukształtowało mnie inaczej. To się bardzo powoli zmienia ale lubię mieć kontrolę i jakbym chciała to bym pocisnęła komuś. Co za tym idzie? Muszę czekać lata aż życie mnie nauczy, wypracuje odpowiednie zachowania i dopiero wtedy brać się za takiego mężczyznę?
1 polubienie
Jeśli jest Ci dobrze ze sobą taką jaką jesteś obecnie, to absolutnie się nie zmieniaj. Nie zmieniaj się dla mężczyzny, bo to Cię wcale nie uszczęśliwi. Stracisz siebie, a skąd wiesz, że “nowa Ty” sprawi, że życie będzie lepsze?
2 polubienia
Facet swoimi dzialaniami może zmienić kobietę. Ona się w końcu zmieni.
.tyle, że to nic nie zmieni.
1 polubienie
Bo przez to, że jestem teraz taka jaka jestem to przyciągam słabych mężczyzn albo toksycznych (co z resztą idzie w parzę z pierwszym często), którzy chcą mnie zdominować. Chcę się zmienić dla swojego dobra.
Może powinnam właśnie dostać po tyłku, wejść w taką gó.nianą relację żeby mnie to zmieniło…