To też racja ale np Fridrisch Merz ostatnio jak był w Polsce to obiecywał inwestycje w infrastrukturę łączącą Polskę z Niemcami.
Moim zdaniem Niemcy dostrzegły że pozostaniemy w amerykańskiej strefie wpływów i będą się musiały bardziej starać
To też racja ale np Fridrisch Merz ostatnio jak był w Polsce to obiecywał inwestycje w infrastrukturę łączącą Polskę z Niemcami.
Moim zdaniem Niemcy dostrzegły że pozostaniemy w amerykańskiej strefie wpływów i będą się musiały bardziej starać
Nie wierzę w takie układy, bo zazwyczaj chodzi o zyski, nie zawsze dla obu stron.
Ja tam jesli komus nie wierze to Francuzi.
Chyba wezme sie za nauke, bo jezyyk wroga trzeba znac
Do głosu dochodzą radykałowie. UE może nie przetrwać
W tej formie nie przetrwa. Ale? W jednosci sila, nawet jesli ta jednosc jest roznorodnoscia. Kwesta ustalenia wspolnego wroga?
A dlaczego obawy a nie nadzieje?
W obliczu narastającego, sowieckiego barbarzyństwa,istnieje potrzeba"wspólnego mianownika",choćby na wzór koalicji z czasu 2 wojny bo sytuacja jest dosyć podobna.Oczywiście przy wszelkich korektach wynikających ze zmian jakie w świecie zaszły.
To jednak bardziej rzecz NATO i zrozumienia dosyć prostego układu,zaczynającego sie jedynie, od Ukrainy.
Sama ue,średnio mnie obchodzi.A już z pewnością nie tak by mieć obawy.
To sztuczny twór,od samego początku,ledwie udający jedność.Oczywiście dla państw takich jak Polska która ma permanentne kłopoty by czerpać ze skarbca niepodległości i niezawisłości,ue stanowi rodzaj protezy która ułatwia poruszanie się.Dla mnie jest to zawstydzające a to notoryczne wtrącanie się we wszystko,doprowadza mnie do szału!
Korzystając z wpisu w innym temacie,powtarzam.Stolica Polski jest w Warszawie a nie w Brukseli.I to jest punkt wyjścia do JAKICHKOLWIEK rozważań.
Czy można NATO odzielać dzisiaj od ue?Zapewne ale to krok w niebezpieczną stronę.To tylko pogłebia rozdwojenie jazni w ue a kwestie bezpieczeństwa są dzisiaj najważniejsze.Końca wojny na Ukrainie nie widać,Putin w zastraszaniu osiągnął wszystko a nawet więcej bo rozmowy nie są w stanie mu zaszkodzić,podobnie jak patowa sytuacja na froncie.
Czasem sytuacja na froncie przyypomina tę z podboju Dzikiego Zachodu.Indianie odnoszą zwyciestwa ale białych jest wciąż więcej i więcej…Indian zaś jest coraz mniej…Permanentna niezgoda w postawach unii i krecia robota szemranych ukladzików z sowieckim biznesem,to nie jest powód do dumy.
Nic mnie nie obchodzi czy ue bedzie miała 15,20 czy 27 państw członkowskich.
Interesuje mnie szczelność granic i poszanowanie dla nich.Tylko tyle i aż tyle.Absolutnego i bezwzględnego szacunku wobec gospodarzy jakimi jesteśmy,niechby nawet w tym"wspólnym" domu.
Hiroria uczy, ze Europa to laki półwysep, gdzie ganica jest Atlanyk jako uswiadomienie sobie, ze to jednak kałuża jako swiat zapirenejski okresla. Wyspa jest wyspą nie bylam, moja znajomosc swiata anglosaskiego ogranicza sie do kali wiedziec, kali mowic i umiejetnosco zamowienia angieskiego sniadania na Gibraltarze. Swoja droga dlaczego to bywa porcja, ktora mnie by wykarmila przez kilka dni.
Ale babunia uczyla, ze resztek na talerzu byc nie powinno. Bo to przynosi pecha?
Media milczą, bo wybory, ale pracownicy urzędów pracy wokół dużych miast mają coraz więcej zgłoszeń szukających roboty.
chyba jesteś bardzo młody, że jeszcze wierzysz w obiecanki polityków
W całej historii Europy UE jest czymś najlepszym, co wymyślono a jej ewentualny rozpad skończy się wielką katastrofą. Taka jest moja opinia na ten temat. Wyjście Polski z UE będzie dla naszego kraju też katastrofą.
A w Rumunii wygrywa pro europejski rząd więc jest dobrze. A też była obawa że wygra anty europejski czy tam prorosyjski bo jedno z drugim nie jest jednoznaczne
Wiadomo że to póki co tylko obietnice ale moim zdaniem do Niemców dotarło że będą się musieli bardziej starać o nasze względy
Masz prawo w to wierzyć. Ja nie wierzą ani Niemcom, ani Francuzom, do niedawna Anglikom też nie, ale to się powolutku zmienia
Unia z założenia nie mogła być sprawiedliwa, są państwa założycielskie, i państwa tzw. reszty. Jest Unia super bogata, i części Unii zupełnie nie bogatej. Myślę, że tutaj stąd dużo zła się bierze.
No i część Unii tej zupełnie nowej, inaczej określając. Polski i całego wschodu.
Póki był ogólny dobrobyt, to różnice nikomu nie przeszkadzaly.
Teraz i kryzys, i wojna, i migracja, etc. I odruchy oddolne społeczeństw, które mają dość tej unijnej mieszanki.
Jak będzie w przyszłości, miejmy nadzieję, że niezbyt autorytarnie, bo takie tendencjhe też się odzywają, jeśli by chciało się uciszyć tą oddolną Unię.
Co by musiało być dobrego, hmm. Większa staranność biedniejszych społeczeństw, z wprowadzaniem ogólnych programów unijnych, które powinny uśmierzyć bolączki tej bogatej Unii…
Absurd, kto wie. Mają być dwie prędkości i tak będzie, to przebrzmiewa z Zachodnich społeczeństw. Czyli zamordyzm dla biedniejszych a reszcie kupić spokoju, byle doczekać lepszych czasów, tj. bez wojen, bez dzikiej niekontrolowanej migracji, bez wściekłej konkurencjij ze stronhy Azji i Stanów.
No i bądź tu mądry teraz jak to będzie w przyszłości.
Nawet jeśli PiS nas wyciągnie z UE to i tak Ukraina będzie na tyle silna że Rosja nie wejdzie nam na głowę.
Jedynie po referendum w sprawie polexitu będziemy mogli mieć rządy autorytarne. A to jest nawet do zaakceptowania. Bo nawet wtedy Rosjanie nie będą nam narzucać swojej woli
Co ty bredzisz?
Pisze że przynajmniej Rosjanie nie wejdą nam na głowę. A niewykluczone że jeżeli Rosjanie napadliby na Polskę to Ukraińcy stanęli by w naszej obronie. Turcy też
Ukraińcy albo by próbowali odzyskać utracone ziemie albo wysłaliby nam wsparcie. Turcy na innych kierunkach by działali
Bzdura. Nie wiem skąd ją wziąłeś.
Podoba mi się Twój wywód aczkolwiek z niektórymi Twoimi założeniami polemizował bym. Niestety, jakoś mi się teraz nie chce i o zrozumienie proszę.
W sumie nie wiadomo jak by było. A nawet jeśli by narzucali nam rozwiązania gospodarcze to okupować nas na 100% nie będą w stanie
Co najwyżej oderwaliby połączenie Obwodu Kaliningradzkiego z Białorusią