Literówka, sorry.
Zawsze jakiś posrednik sie znajdzie .
A pani Kozyra? To może nie przed śniadaniem?
Ja już po, więc wizje tej pani mi nie zaszkodzą.
Tym bardziej że ostatni segment mam do skręcenia.
I proszę jak ładnie wyszło!
Oto triumf mojego"rzemiosła"nad dyskusją o,dajmy na to,“piramidzie zwierząt”
Insatalacje typu sztuka taksodermii to juz przeszlosc, potem siegnela po kamere wideo i zaczela kręcić z ukrycia. Zaczelo sie od łaźni. Nie polecam, bo niedlugo pora obiadowa…
Ale Zacheta za czasow Andy Rottenberg też pozytywnie do trawiania nie nastawiała.
Jest takie muzeum w Madrycie im. Krolowej Zofii, gdzie żeby zobaczyc Guernike trzeba przewedrowac przez kilka pieter i iles tam sal wystawowych, po których ten nieszczesny obraz Picasso utrzymany w delikatnej kolorystyce wydaje sie oazą odpoczynku dla mocno zwichrowanych zmysłów?
Muzeum wielkie.
A czy Kozyra byla oryginalna?
A guzik
12 lat wczesniej - 1981, wlasnie w muzeum
Reina Sofia wystawiono takie cudo
Marzenie każdego klienta sklepu miesnego?
Tu nie za bardzo widać, ale jest to alegoria konsumpcji.
Wheat and Steack sculpture by Antoni Miralda, Sofia National Art Museum, Madrid, Spain zrobiono glownie z tworzywa sztucznych i kompozytow. Jadalna nie jest
Wiecej znajdzesz na stronie muzeum.
Obraz chorego umysłu i czystej głupoty.
Rzezba pogladowa, idac po obiad juz wiesz jak sie nazywa kawalek miesa, z którego chcesz kotlet
To był przedsiębiorca od kryptowalut to mógł sobie przyklejać owoce gdzie chce. Ja ledwo odkleiłam włoszczyznę, bo mi zgniła i nawet bym nie śmiała jej pokazywać. Nie ten zawód.
Teraz mozna die pokusic o artystyczne podejscie do kontenera w kolorze brazowym - na odpady organiczne, tylko uwazaj, trzeba sprawdzic ilosc konserwantow w marchewce, bo moze byc tak, ze wlepia Ci mandat za zlą utylizację odpadow niebezpiecznych.
A to ci wyczyn dopiero. No spektakularne osiągnięcie.
To tylko przyklad, że Chińczycy sa w stanie zjeść wszystko?
A co stało się z taśmą?
Nie.
To jest przykład na ostateczne [miejmy nadzieję…] scoorvienie naszych czasów.Na triumf degeneratów których łokcie są fizycznie silniejsze niż innych.
To jest przykład dyktatu rzygu telewizyjnego,ponad jakakolwiek,myśl.
Człowiek jako ameba,humanoid lub twór ruchający lub ruchany.To właśnie tzw,sztuka stara sie od dawna wykazać.
Zawsze uważałam, że sztuka to coś więcej niż zeżarcie banana ze ściany. Najważniejszą sprawą pozostaje jednak kwestia kto umył ścianę? A no i zainwestował w jakiś projekt związany z trampem. To już nie warto nic wyjaśniać.
Nie wiem, co prawda przez muzeum sztuki nowoczesnej Reina Sofia się przebilam bez zamykania oczu i utraty apetytu (Guernica tam na przynętę wystawiana) to jednak raczej takie miejsca omijam. Jakos tak od lat 50 to cos co nazywamy sztuką jest dla mnie w wielu jej aspektach niezrozumiałe. Juz wolę przypalone płatki owsiane na mleku
Prawdopodobnie najdroższy zjedzony banan w historii długo nikt nie pobije tego rekordu
Najdrozsze to bylo jabłko. Kosztowala ludzkość utrate raju
Ten rekord trudno pobić.
No ale raju nikt wcześniej nie kupił za pieniądze
Bez wątpienia.Wczoraj za 2 banany,zapłaciłem 28 pensów.Tańsza w Anglii jest chyba tylko cebula
Patrz u mnie marchewka tansza od ziemniaków. Pyrów znaczy się . A cebula relatywnie droga zwłaszcza słodka biala i czerwona . Banany to sie kupuje na wage nie sztuki, ceny zależą od gatunku, zwykłe ok. 1,5 €, kanaryjskie 2,5 € kg, a te do smażenia to nawet nie wiem, bo nie smakuja mi i nie kupuję.