Jak zaliczy iluś-letni pobyt w COR-ach, czyli

w Czarnych Otchłaniach Refleksji, będzie gorąco prosić, aby dostał szansę wcielenia się w obrońcę harmonijnych stworzeń…

W COR-ach nie biją, do pracy nie trzeba chodzić, jeść też nie trzeba, można pójść, gdzie się chce. Tyle tylko, że nie wiesz, gdzie się udać, bo wszędzie jesteś sam w gęstej czerni. Dla urozmaicenia, do mięsożernych i rybożernych na Ziemi, przybywają szczury i ławice małych rybek, które podgryzają delikwentów.

Zajeebiście

1 polubienie