Jak zazwyczaj gasicie swój smartfon?

Ja nie czekam aż sam zgasnie, bo oszczędzam baterię, ale fizycznych przycisków też mi szkoda.

  • Czekam aż sam zgaśnie
  • Fizycznym przyciskiem
  • Ikonką lub gestem

0 głosujących

1 polubienie


:yum:

5 polubień

Przyciskiem

1 polubienie

Gaśnicą… :stuck_out_tongue:

3 polubienia

gas

:wink:

6 polubień

Można sobie ustawić wygaszacz ekranu na minimalny czas po którym się sam automatycznie wyłączy

3 polubienia

Dziala caly czas, chyba, ze sie przypadkiem rozładuje. Co jest rzadkością.
A ekran wygasza sie automatycznie. 5 minut.
Telewizor ustawiony na poltorej godziny, jesli nie zareaguję to się wyłącza. Lapek podobnie - po 40 minutach.

2 polubienia

Raczej wcale nie gaszę.Chyba ze jestem w miejscu w którym otwarty telefon to zwykłe buractwo [kościół,muzeum,kino].

2 polubienia

Wtedy mozna przelaczyc na tryb cichy. Co do kościoła to się wypowiadac nie bede, czy cichy czy całkowicie wylaczyc?

2 polubienia

W szpitalu telefon powinno się wyłączyć całkowicie. Mogą być obopólne zakłócenia w pracy - częstotliwość pracy pasma telefonu z aparaturą medyczną

1 polubienie

Juz tak nie jest. Wifi w szpitalu bezplatne, a tylko niektore, nieliczne strefy sa z zakazem. Chodzi raczej, żeby ze szpitala nie robic perskiego rynku i zamiast połączeń głosowych uzywac klawiatury.
A w czasie lockdownu telefony byly normalnym środkiem komunikacji chorych ze światem zewnetznym, bo odwiedziny wstrzymano.
Poradzili chyba sobie z interferencjami,

2 polubienia

Zgadza się częściowo, przy np rezonansie lub tomografia to pierwsze to oddajesz wyłączony telefon do skrytki na czas badania, potem klucze, pierścionki, obrączki, zegarki. Mając piercing nikt nie zrobi badań. Podobnie jest u terapeutów od masarzy. Nie bez powodu takie gabinety, pracownie są na odludziu / oddaleniu w zakamarkach / by ograniczyć jaki kolwiek ruch pacjentów, tylko do tych zainteresowanych z skierowaniem. Przy RTG klaty miałem podobnie. Przy rezonansie i tomografi byłem obłożony 2 lustrami by obsługa mnie bezpiecznie podglądała co się dzieje + podpisanie oświadczenia że w przypadku powikłań z powodu klamer i gwoździ medycznych itd po przyszyciu ręki co wykazał RTG, biorę pełną odpowiedzialność za moje wyrażenie zgody na badanie, nikogo nie oskarżając, pouczono mnie o ewentualnych powikłaniach gdybym coś zataił - oparzenia 3 stopnia itd

1 polubienie

W Holandii i Niemczech w szpitalach można używać komórek do oporu, byle nie wrzeszczeć. do telefonu. A aparatura medyczna u nich na bardzo wysokim poziomie technologicznym.

3 polubienia

Ja wiem, że telefon sam gaśnie, ale mój gaśnie dopiero po 2 minutach, więc szkoda mi baterii na czekanie. Druga sprawa, fizyczny przycisk do gaszenia to jednocześnie włącznik telefonu, ale również służy on do poruszania się po tajnym menu w razie awarii systemu, więc też szkoda go nadużywać. Tak więc ja gaszę i zaświecam telefon gestem.

W Polsce też można.

2 polubienia

U mnie sam gaśnie po 15 sekundach, co jest za długo więc wyłączam przyciskiem. Nieużywany też się zużywa - styki niepotrzebnie bez ruchu śniedzieją tlenkami miedzi, i styk nie łączy. Podobnie jak np z gumą przez starzenie. Obecne przyciski są samo regenerujące się w ruchu / przełączaniu / i te tlenki są wówczas automatycznie usówane. Rzecz gustu używac czy nie bo to pozorna oszczędność, nic nie jest wieczne. Prędzej można wymienić telefon niż przycisk

1 polubienie