Tak sobie czytam teraz o ostatnim zamachu w niemczech gdzie zginęło kilkunastu “przykurzonych” wyznających islam. W tym przypadku podobnie jak wielu poprzednich sprawca był jakoś powiązany ze skrajną prawicą. Tam gdzie giną “obcy” winę ponosi prawicowy fanatyzm utożsamiany z automatu z faszyzmem, ksenofobią, rasizmem, nazizmem, nacjonalizmem.
Nie liczę tu oczywiście ISIS i im podobnych. Oni wszak mają swój dżihad.
Chodzi mi o “naszych” z zachodu którzy wbijają z bronią do knajpy, meczetu i rżną Rambo ku chwale rasy panów.
Jak to było z lewicą? Dokonała jakiś zbrodni, zamachów? Jak się zwały te organizacje?
Istnieje lewicowy ekstremizm?
Mozna byc mlodym i nie wiedziec ale żeby az tak?Cale lata 60-70 to terroryzm skrajnej lewicy.Nigdy nie slyszales o Czerwonych Brygadach?A kto zamordował Aldo Moro?
Nie slyszales o niemieckiej Frakcji Czerwonej Armii?
Pod koniec lat 70-tych we Francji powstala zbrodnicza Akcja Bezposrednia.
Peru do dzisiaj jest sparalizowane istnieniem mordercow z tzw.Swietlistego Szlaku.
Temat rzeka…
Słyszałem ale gdzie oni wszyscy są teraz?
Ten lewicowy terroryzm chyba wygasł prawda?
Wszędzie tylko prawicowy ekstremizm widać/słychać. Zabija sie muzułmanów najczęściej.
Przede wszystkim,Moskwa nie finansuje.Niemniej Swietlisty szlak działa dalej w najlepsze.
Sa zmarginalizowani.Ale masz w Belgii Walczące Komórki Komunistyczne czy jak im tam…
Partia Pracujacych Kurdystanu tez jest komunistyczna.Czerwoni Khmerzy zanim ponieśli kleske,zdązyli wymordowac ponad 1,5 miliona własnych obywateli.Te zbrodnie przebija jedynie Pakistan ktory wymordowal na pczatku lat 70-tych,ponad 2 miliony mieszkancow pozniejszego Bangladesz.
W Ameryce Pd niemal w kazdym kraju dzialaja mniej lub bardziej skuteczne bandy jak np. jakas sitwa im.Tupaca Amaru.Nie kojarze obecnie w ktorym kraju ale chyba Peru-Boliwia.
Nozownicy z UK nie mają pojecia na jakim świecie zyją wiec trudno im przypisywac przekonania polityczne.Zreszta na London Bridge maczetą wywijal i mordowal kolejny islamiec…
Zwykli nozownicy to kibole albo zakapturzeni tchórze.Dzialają jednak jak malpa z brzytwą i przez to sa szczególnie niebezpieczni.W miedzyczasie niejako,noszenie noży zostalo zakazane i traktowane jest obecnie jako przestepstwo.
Po prostu bardzo dużo ataków jest ostatnio przypisywanych prawicowym radykałom.
Lewica jawi sie jako ostoja otwartości i tolerancji. Parada zamiast przemocy. Tęcza zamiast swastyki.
Narodowcy którzy swego czasu bili tęczowych na 11 listopada też raczej prawicowi byli.
Pytam więc gdzie ci lewicowi bojówkarze?
No jak to gdzie?A Francja to pies?O Ameryce juz pisalem
A Grecja?A Włochy?
Swiat jednak nie stoi w miejscu.To nie sa organizacje terrorystyczne silne jak przed 40-stu laty.Kiedys byśmy sie z tego smiali ale na dzisiaj identyfikuje sie to ze srodowiskiem kiboli [np. AS Roma]
A za lewicowa “tolerancje” to ja raczej podziekuje.Musialbym chyba byc glupim 12 latkiem,najlepiej z Anglii i nie pamietac komuny by wierzyc w takie bzdety