Jakie hity muzyczne powstały w roku Waszego urodzenia?

Polska:

Świat:

9 polubień

Niby tę datę przypisuje sie powstaniu Stonesów ale na muzykę przyszło jeszcze czekać.
W ogóle jestem pewien tylko jednego
Del Shannon-Runaway!
Pewnie jakiś Presley,Orbison…Rany,wtedy nawet Beatlesów nie było :innocent:

5 polubień

“Na lewo most, na prawo most, a dołem Wisła płynie”…

“Czerwony autobus”

:stuck_out_tongue_winking_eye:

6 polubień
4 polubienia

Nooo…Wtedy to maszyna juz ruszyła!!! 1966…prace mozna napisać o tym roku

1 polubienie

Alibabki…Co za kretyńska nazwa…Ta w centrum to Anna Dębicka…Kiedys myślałem ze Ewa ale mogę sie mylić…
Co do ABBY…To byl szok.Cudowny album,wydany takze w Polsce,jeszcze nawet troche rockowy!

Kapitalne do dzisiaj!
Kiedy ABBA pojawila sie w Studio2,ulice opustoszały…Jak w czasie meczy Górnika.Ja,nazajutrz,zapierdalałem z moim ZK2405S aż na Osiedle Kosmonautow…Pieszo z tą "cegła"pod bokiem…Początki…Mialem lat…chyba 14 :thinking:
Joe Dassin…Gdybys nie istniała…
On,Salvatore Adamo,Dalida,Michel Delpech i nade wszystko ten Szwajcar…Henri Des…Tak.Wtedy dostrzegalo sie tę alternatywe wobec rocka z Wysp.Czy zza Atlantyku…
Fajne wspomnienie!

2 polubienia

To już 14 lat po moich narodzinach. Kiedyś już pisałem, że żyłem w czasach, kiedy nikt nie przypuszczał, kim będą The Beatles i słuchałem ich pierwszych przebojów w radiu Luxembourg. A ja wtedy nie przypuszczałem, że będę bywał w tym państewku, bo to się w tamtych czasach w pale nie mieściło… :grinning:

Ale Presley już w Polsce był znany od połowy lat 50.

Puszczano też włoskie i francuskie piosenki i tu mógłbym wymienić wiele światowych gwiazd, że o Edith Piaf tylko wspomnę. I ten jej tragiczny romans z bokserem Marcelem Cerdanem. O tym nawet głośno było w PRL.

5 polubień

Tak szczerze, to nie pamiętam chwili moich urodzin, jak i całkiem dłuższej chwili po. Jedno jest pewne, odkąd zyskałem jakakolwiek świadomość, dinozaurów już na świecie nie było. :upside_down_face:

4 polubienia

Ale kobiety tak dlugo nie zyja…

4 polubienia

Francja zawsze mogla liczyc na taryfe ulgowa, moze dlatego, ze do dzis za duzymi fanami USA nie są?

1 polubienie

Prawdziwy na owczas,krol rock and rolla!

2 polubienia

A pod choinke Brenda Lee

P.S. filmu Kevin sam w domu, który te piosenke odkurzyl nie cierpię.

5 polubień

Little Miss Dynamite :innocent:
Zawsze ja lubiłem :blush:

2 polubienia

Od dziecka ją pamiętam, nawet jakieś krążki i to jeszcze igielitowe z jej piosenkami były. Tłukły się, to mi do rąk nie dawali. :grinning:

Później miałem płytę DVD z całą jej twórczością i “tłukłem” ją przez pewien okres czasu w autobusie na okrągło. Ale, to już na początku XXI w.

4 polubienia

Płyty nazywane igelitowymi to bledna nazwa winyli (oba tworzywa sa polimerami na bazie chlorku winylu wiec pomylka dopuszczalna)
sa elastczne i moga byc przelamane, ale sie nie tluka.
Najwrazliwsze byly szelakowe i takich uzywano jeszcze czasem na poczatku lat 60.
Oprócz tego stosowano tez ebonit.
Oba te materialy faktycznie do zabawy dla dzieci nie byly odpowiednie :wink: latwo bylo je zniszczyc.

2 polubienia

Zgadza się, to moja pomyłka. Za moich młodziutkich czasów był, faktycznie ebonit, nazywano to czarną porcelaną, choć nie wiem, czy ten ebonit miał coś wspólnego z porcelaną. Albo porcelitem? Odbiór z tych płyt był świetny, choć trwałość ich była tragicznie krótka. Były bardziej podatne na rysowanie i tłukły się od byle czego. Mimo tego w niektórych domach widywałem je jeszcze pod koniec lat 70, ale coraz mniej.

2 polubienia

Raczej szelak stosowany od konca XIX w do lat 60 XX. ebonit to twardo utwardzony kauczuk i początki fonografii w ogole. Owszem trafia się, ale raczej w plytach pamietajacych poczatek XX i pierwsza wojne swiatowa o ile przetrwały.
Szelak to rodzaj naturalnej zywicy nieco podrasowanej, zeby az tak sie nie kruszyla.

1 polubienie

O tym szelaku nie bardzo wiedziałem. Powtarzam tylko, jak się o tych płytach wtedy mówiło.

2 polubienia

Zgadza sie.
Ja sie tym zainteresowalam kiedys, bo jakies plyty pamietajace czasy chyba jeszcze sprzed I swiatowej w domu rodzinnym leżą. Czy jeszcze się do czegos nadaja? Będę w Polsce to sprawdzę.

1 polubienie

Szelak to produkt roślinno - owadzi.
Do dzis uzywany przy produkcji barwnikow, politur, werniksow, szlachetnych klejow, usztywniaczy i w przemysle spozywczym jako nablyszczacz/glazura slodyczy, owocow, orzechów.
Ma symbol E904, ponoć nieszkodliwy, alergen o niewysokoim stopniu agresywnosci, ale te piekne owoce lepiej przed spozyciem umyc :wink:

2 polubienia