Jakie macie wspomnienia związane z DZIADKAMI?

Pytam dlatego, że moi dziadkowie zmarli jeszcze przed wojną…

2 polubienia

Niestety żadnych nie mam. Obaj dziadkowie zmarli, zanim sie urodziłem.

2 polubienia

Dziadków nie miałem możliwości poznać. Wiem o nich tylko z opowiadań i z ustalania moich korzeni.
Tata mojej mamy był arystokratą, pochodził z polskiego rodu osiadłego na Litwie, mieszkał w Kownie. Był rogaczem, bo babcia za młodu temperamentna była. Był też inżynierem konstruktorem, skonstruował łódź podwodną. Niestety, podczas pierwszej próby ta łódź zatonęła z dziadkiem w środku i jego dwoma towarzyszami.

Równie smutna jest historia związana z dziadkiem po mieczu. Też pochodził z polskiej szlachty osiadłej na kresach.
Podczas rzezi wołyńskiej, Ukraińcy z UPA wpadli na obejście w celach wiadomych. Dziadek, chłopisko wielkie i silne, zdążył wyrwać dyszel z wozu i przyłożyć dwóm, Dostał serią po nogach. Z tymi przestrzelonymi dziadkowymi nogami, te skuwriele przywiązali dziadka do jabłonki, oblali benzyną, podpalili i dziadek spłonął. Cała rodzina i polscy sąsiedzi musieli na to patrzeć. Mojego taty tam, przypadkowo nie było, bo przebywał akurat w Łucku.
Potem ci Ukraińcy zaczęli zaganiać wszystkich do stodoły, ale nagle przyjechał jakiś wyższy oficer Wermachtu, zawezwał dowódcę tych upowców, coś do niego krótko zaszczekał i Ukraińcy natychmiast się zmyli. Nie wiadomo, dlaczego tak się stało i o co chodziło?

O swych babciach napiszę dziś, ale nieco później w wczorajszym temacie kolegi @Devil
W tej chwili nie mam na to czasu.

4 polubienia

Jednego zabili Niemcy w obozie, o drugim to jesli o zmarlych dobrze albo wcale to ja wybieram wcale.

4 polubienia

Jednego dziadka nie znałam,nie żył zanim jeszcze ja pojawiłam się na świecie a drugiego znałam tyle co nic. Widziałam go w życiu raptem kilka razy ale pamiętam,że jako dziecko nie lubiłam go. Wiem tylko tyle,że był bardzo kochliwy,kilka razy się ożenił i był dobrym fachowcem w dziedzinie masarstwa.

3 polubienia

To tak jak ja…

1 polubienie

O Boże, koszmar!

2 polubienia

Czyli na razie babcie górą!

2 polubienia

@elsie babci też nie znałam,ani jednej ani drugiej,oby dwie już nie żyły zanim ja się pojawiłam na świecie

1 polubienie

Ja znałam tylko jedną…

1 polubienie

Nie mam zadnych.Jeden dziadek zmarl dość tragicznie,przed wojną.Drugi ciezko chory,odszedl gdy mialem 5 lat.

1 polubienie

Dziadka ze strony ojca los rzucił do Francji i wszelki ślad po nim zaginął. Została babcia z piątką dzieci, bez żadnego majątku, wykształcenia, domu. Miała b. ciężki życie.
Dziadek ze strony mamy był jednym z najmłodszych Powstańców Wielkopolskich, wychowanym w idei pruskiego drylu, tak też wychowywał swoje dzieci, wnuki. To dzięki niemu w wieku 8 lat zakończyłam “karierę” pianistki :wink: . Nie mieliśmy pianina, więc musiałam ćwiczyć u niego, miał mały zakład; więc cały dzień był w domu i … krytykował każde najmniejsze potknięcie sześcio-siedmiolatki. Babci, jego żony nie znałam, zmarła osierocając swoje dzieci.
Natomiast prababcia mieszkała z nami, gotował, prowadziła dom. Dzięki temu mama mogła iść do pracy. Niestety dzieliłam z nią pokój, aż do końca liceum. Wyobrażacie sobie to współżycie? Chciałam posłuchać muzyki (swojej), chciałam poczytać, zaprosić koleżankę - nic z tego! Teraz trochą żałuję, bo nie zawsze grzecznie odpowiadała, buntowałam się. No, ale w końcu to nie jej wina, że nie miała swojego kąta. Też miała ciężkie życie, no, nie tyle ze mną, aż tak źle nie było, ale tak w ogóle.

5 polubień

A poniżej nowoczesne dziadki: :slight_smile:

3 polubienia

Dlaczego pyta się o dziadków a nie pyta się o babcie?
Mówi się idę do dziadków a nie idę do babć? :shushing_face:

Czemu feministki milczą? To jawna dyskryminacja!

2 polubienia

Bo już te poszczególne babcie z dziadkami tych poszczególnych feministek nieźle by im bobu dali. To już te feminstki wolą nie tykać tematu. :grinning:

2 polubienia

Ja myślę, że feministki bidule w ferworze walki o tym zapomniały … :thinking:

2 polubienia

To może być, bo u nich pamięć, jak rozum; krótka.

3 polubienia

Jakie piwo teraz pijesz? Ja, Żywca… :stuck_out_tongue:

1 polubienie

The Brale Brown Ale

1 polubienie

Porterek, widzę. Pochwalam.

1 polubienie