Jakie marzenia Was rozczarowały?

Witam. Już od kilku lat wraca do mnie myśl, że niektórych marzeń lepiej nie mieć spełnionych. Owszem, dobrze pomarzyć, ale nie spełniać, bo zostaniemy z niczym, bez marzenia i bez satysfakcji z jego spełnienia.

Czy macie marzenia, które Was rozczarowały albo takie, że nawet bez ich spełniania wiecie, że to nie dla Was?

3 polubienia

Marzenie by być dorosłym.
:pensive:

5 polubień

Prawdę mówiąc, to nie zrealizowałem żadnego ze swych marzeń. Za to udało osiągnąć kilka wytyczonych celów, a kilka nie. Z tych osiągniętych nie byłem rozczarowany.

4 polubienia

Człowiek ma mało potrzeb i wiele pragnień.

4 polubienia

A ja teraz mam piwo i wali mnie wszystko inne… :+1: :beer:

2 polubienia

Piwo to akurat potrzeba. Pierwotna.

2 polubienia

Marzenia trzeba przede wszystkim mieć.To sól życia,nagroda wyobrazni i zródło radości.
Niemniej jako ze za wiele staram sie nigdy nie oczekiwać,trudno o takie marzenia w jakiś “sieriozny” sposób…
Zawiodlem sie na kompaniji pare razy w życiu…Takiej po której oczekiwalem znacznie wiecej.Bardzo zawiodłem sie na lidze piłkarskiej dla mediów.Stronniczej,skorumpowanej…Rozczarowania z powodu jakiejś dziewczyny,kiedy to chyba moce piekielne wbiły mi do łba ze ona"jest super" :innocent:
Ale dzisiaj dla mnie to tylko malo znaczące niewypały z przeszłości.Najwazniejsze marzenia sie spelniły i czynią mnie wciąż szczesliwym.Małzenstwo,ojcostwo,podróże i ponad 11 lat pracy w wymarzonym zawodzie…
Jestem wiec bardzo"losowi" wdzieczny.
I dalej kombinuje,o czym by tu jeszcze pomarzyć,o czym juz napisalem w innym temacie.
No i kiedy juz wszystko napisalem,przypomnialo mi sie takie bolesne wręcz,rozczarowanie co do człowieka…
To pewien radiowy guru w Poznaniu i nie tylko.Weteran na ktorego artykul,solidny zresztą, natrafiłem w ostatnim czy przedostatnim Jazz Forum.Czlowiek ktorego podziwialem w szczeniecych latach licealnych za wiedzę i inicjatywe w środowisku…Byl moim pierwszym szefem muzycznym w radiu,ok.1991 roku…Okazal sie zazdrosnym ponurakiem,nerwusem uczulonym na punkcie swej kariery i pozycji,człowiekiem z ktorym nie dalo sie rozmawiać.Chyba ze sie przyjmowalo wiernopoddańczą pozę.
I do dzisiaj twierdze ze nie ma nic gorszego jak pracować ze zgorzknialym typem…

2 polubienia

A nie jedno podstawowe pragnienie :beer::wine_glass:

1 polubienie

Tak :grin: Jako nastolatka miałam na ścianach plakaty pewnego zespołu. Po 20tce poznałam jednego z członków tegoż zespołu… był moim największym zawodem miłosnym. Lata zajęło mi pozbieranie się po nim.
Ale tak widocznie miało być. Gdybym go nie poznała to nie poznałabym mojej przyjaciółki, z którą przeprowadziłam sie do Londynu i która znalazła nam dom w którym poznalam mojego obecnego faceta :blush:
W dodatku to doświadczenie nauczyło mnie zeby uważać na celebrytow… gdyby nie ta lekcja, pewna inna znajomość mogłaby się dla mnie BARDZO źle skończyć.

5 polubień

Niemal jak wspomnienie niedoszłej groupie :innocent:
Ale bardziej istotne ze fajna lekcja zyciowa z tego wyszła…
Ludzie ze swiecznika,rzadko są normalni.Z tych których poznalem z pewnoscią fajni warci poznania byli Niemen,Andrzej Sikorowski [Pod Budą],Grzegorz Turnau,grupa Raz Dwa Trzy,Krzesimir Dębski,Dżem…I w ogóle,dawno to było i nic nie zapowiada takich spotkań współcześnie…A z aktorami jeszcze większy i to znacznie,odjazd :roll_eyes:

2 polubienia

Wiesz… on zły nie był. Trochę walnięty, ale dobry facet. Rzucił mnie dla innej i są razem już 8 lat, więc to nie była jakaś pierwsza lepsza “inna”. No cóż…
A z aktorami to się zgodzę :unamused: Ten którego poznalam akurat był bohaterem akcji “me too”. To była dosyc dluga znajomość, ale jakoś po moim poprzednim doświadczeniu wiedziałam, że trzeba go trzymać na dystans. Zakończyłam tę znajomość, a po kilku latach 3 kobiety oskarżyły go o gwałt. Zarzuty oczywiście oddalone, ale ja tam wiem swoje…

3 polubienia

Mialem raczej na mysli inny “odjazd” ale i to zdaje sie,trafia sie coraz częściej…Bo nawet jesli to co sie czyta,jest tylko w części prawdą,całe to współczesne aktorstwo nie zasluguje na wiecej niz"pudelek".Przynajmniej to niby znane i telewizyjne…

To chyba wszyscy tak mają

Pewnie gdzieś tam tkwią w mojej głowie marzenia,ale pomyślę o tym jutro… :wink:
image

1 polubienie