Jakie masz przemyślenia na koniec lata? I piosenka dla podkreślenia nastroju

A z czym mają być związane?
Mam nadzieję że nie o pogodę Ci chodzi :laughing:
Lubię ten moment gdy lato przemienia sie w jesień…W CIEPŁĄ jesień! Świat wokoło,nagle jest pełen kolorów…I tylko szkoda że tak szybko jest ciemno…
Miałem bardzo udane lato a niedawny pobyt w Brighton,był jak wisienka na torcie! I nieopodal szelfy nad kanałem…Cudowne,bajkowe krajobrazy!
Do tego poznałem małą grupę fajnych ludzi,co zawsze się liczy! Tym bardziej że nie ufyflani w politykę!
Zbiory płyt nieco urosły ale to bez względu na porę roku :smiley:
Przede wszystkim jednak,wciąż jestem w dobrej,rowerowej formie!

1 polubienie

Chodzi mi o przemyślenia związane z końcem lata i nadchodzącą jesienią.
Właśnie o coś takiego co powiedziałeś

1 polubienie

Czasami daję się zwodzić na myślenie o tzw. jesieni życia…Ale nie trwa to długo.Pewnie mi z tym nie do twarzy :wink:
Kiedyś latem,zgubiłem jedną dziewczynę.
Mieszkała w podpoznańskim Tarnowie Podgórnym…Nim powiedziałem co chciałem,wyjechała…Te wejścia w jesień,rozmaite bywały.Ale zdecydowanie,najczęściej,bardzo romantyczne.

1 polubienie

Tak wyglądają klify,Seven sisterś,nieopodal uroczego miasteczka Seaford.

1 polubienie