Jakie Wy znacie związki, które zaistniały, mimo że to niemożliwe?

Ok. Ale Ty tych ludzi możesz nie znać.Skąd masz wiedzieć kto się do czego nadaje?
Ale powiem Ci w skrytości,że byłem kiedyś w związku z dziewczyną którą uznawano powszechnie za dziwkę.I specjalnie nikt sie z tym nie certolił.Mówili na nią"fletówa".Domyśl się,dlaczego…
A była to troche neurotyczna i śliczna jednocześnie,dziewczyna.
Gdybym miał szukać odpowiednika obrazującego ten rodzaj urody…Wykapana Sandra Bullock! Mielismy ok. 16-17 lat więc trudno do tego podchodzić dzisiaj z powagą.Niemniej…Coś,jakies fatum nie pozwoliło nam być razem zbyt dlugo…Chyba jednak nie wszystko pamietam :thinking: :roll_eyes:
Był taki kolega,jeszcze z podstawówki…Adam.
Nie wiem dlaczego ale TYLKO on w nas wierzył…

1 polubienie

nie “po swoje”, tylko jak " po swoje".

3 polubienia

Przypomniało mi się jeszcze jedno powiedzenie pasujące do tego pytania: miłość jest ślepa.

A Wy nie znacie przykładów związków typu duża różnica wieku, wagi, urody albo wykrzstałcenia? Albo że się na początku oni się nie lubili? Albo wbrew chorobom, niepełnosprawnościom lub otoczeniu?

Ale najbardziej interesują mnie przykłady ludzi, o których sądzono, że tacy ludzie nie powinni wchodzić w związki.

Kiepskie niestety. Nawet bardzo.

1 polubienie

Było jeszcze:
,Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma… powiedział żołnierz radziecki’’

3 polubienia

Nie znam żadnych w których występowałby ewentualny wątek chorobowy.Natomiast znam przynajmniej dwa,“zakręcone” z powodu wieku :rofl:
Najciekawiej jednak [ i najobficiej!] byłoby w przypadku sytuacji w której na początku,jak piszesz,“oni się nie lubili”.Mam tego trochę w swoim cv i ręczę swoim przykładem ze nie są to związki wykluczone!
Ba!Powiedziałbym ze zdarzają się nader często :smiley:

1 polubienie

Niemożliwe niezaistniały :upside_down_face: :smile:

1 polubienie