Już dawno, dawno temu była na nie moda, stąd upór odczytywania ich pozostał po latach.
Dobrze, że chociaż Ty nie wydziwiasz, nie ściemniasz, że znasz i umiesz a jak co do czego przychodzi to nie umiesz
No dobra, myślę, że nikt się od razu na mnie nie obrazi za te słowa. Prawda jest taka, że jak się to dobrze zna, to przecież może być i malutki obrazek i da się przeczytać, chociaż będzie trzeba nieco więcej czasu. A jak za bardzo się “wczytasz” czyli jeszcze bardziej przesuniesz w oczach te obrazki, to wychodzi jeszcze coś innego. Na przykład z tym rekinem na tle jakiegoś wałka wychodzi inny mniejszy kawał ni to ryby ni to jeszcze czegoś innego.
Za dzieciaka sam tworzyłem stereo zdjęcia, (inne niż te), w Młodym Techniku była o tym mowa, jak taki aparat zrobić. Można też robić zwykłym aparatem, ale trzeba go wtedy przesunąć w lewo lub prawo.
Z wprawy sie wychodzi.
A i starosc nie radosc
Ale jak obserwuje ludzi wiekowych, takich w granicach 80 ( jak dozyli) to ci, ktorzy byli pozytywnie nastawieni do swiata i mieli urozmaicone, choc czasem ciężkie zycie, jak zaczyna sie skleroza czy inna demencja (o stanie zdrowia nie wspominam) to jednak idą na współpracę i staraja sie jak mogą.
Ale ci wiecznie niezadowoleni za mlodu? To utrapienie.
Ale jazda, dzięki za słowa, i poszedłem zaraz za podpowiedzią, tzn. w ogóle nie powiększyłem obrazka i zanim zobaczysz rekina, to na pierwszym planie coś też jest, ale nie przypomina to ryby, bardziej jakiś koralowiec, ale to też nie, bo przecież płynie w przestrzeni nie będąc doczepionym do niczego.
Spokojnie. Pracowalem kiedys w komisjach wojskowych a tam mieli sposoby na wyczajenie takich, co mowili że widzą. Taaa widzieli, ale nie to co powinni.
A próbowałeś te doswiadczenia robić na przyklad z kaloryferem, siatką ogrodzeniową albo choćby i ze szkocką kratą?
Oczywiscie nie zawsze się da i tam zaden obrazek nie wychodzi bo przeciez nikt tam specjalnie nie projektował by coś oglądać. Jednak wrazenie tak oglądanych przedmiotów jest dziwne. Mozesz nie byc w stanie okreslic odleglosci. Sprobuj kiedyś.
Niektorzy to nawet Twoja aure zobacza jak posadza Cię przed biała ściana.
I jeszcze skasują za usługę
Szklana kula i zaprzyjazniony kot mile widziane.
Zludzenia wzrokowe, czy nasze zdolnosci wylapywania szczegolow z pozornego chaosu to ciekawa sprawa.