odświeżoną, uwspółcześnioną, w nowym ujęciu - wersję chciałbyś zobaczyć?
A czy można tylko powtórzyć?
Wolę oglądać stare wersje,ewentualnie poprawione cyfrowo.
Obejrzałabym nieokrojone wersje niektórych filmów. Np. ‘‘Oczy Szeroko Zamknięte’’.
Imię róży. Choć myślę że ekranizacja z 1986 nie potrzebuje nowej wersji gdyż jest wybitna
Tak myślę i myślę.
Czasem druga wersja bywa lepsza od pierwszej, ale zwykle nie.
Moze zamiast kolejnej wersji czego co bylo, vos czego jeszcze nie zekranizowano?
Jeśli jakiś film już oglądałam, to chciałabym tę samą wersję, którą już widziałam. Nowa wersja powodowałaby kłopoty z “wczuciem się”. Moja pamięć nie pozwoliłaby mi na to by inne osoby, inne przedmioty czy inny krajobraz uważać za “ten sam”. Jest to również powodem tego, że o wiele gorzej odbieram filmy stworzone na podstawie książek, które już czytałam. Mam wtedy już swoje wyobrażenia i inne nie pozwalają mi na wczucie się w treść.
Problem w tym że te nowe wersje są niemal zawsze,sto razy gorsze…I nigdy nie marzyłem o nowej wersji.
Mam jednak niezaspokojone pragnienie,jeszcze z dzieciństwa…
Amerykanie krecili coraz to nowe wersje przygód Alana Quatermaina [Kopalnie króla Salomona,Świątynia czaszek…]
Dlaczego my nigdy nie zrealizowaliśmy przygód Tomka Wilmowskiego?
Dzisiaj za pózno.Nie ma już aktorów ani klimatu…
Powiem może tak…
Ja się panicznie BOJĘ,że komuś do głowy przyjdzie nowa wersja Potopu.
Jaką katastrofa może się to skończyć,pokazuje nowa[?] wersja Wehikułu czasu,wg.Wellsa.
Innymi słowy,nie chcę nowych wersji,bardzo często dlatego że tzw. efekty specjalne zastępują nie tylko aktorską grę ale wręcz myślenie!
Ciekaw jestem, jak wypadnie Dorociński w roli Wokulskiego w zapowiadanym wznowieniu LALKI. https://gazetakrakowska.pl/dorocinski-jako-wokulski-w-krakowie-sa-lepsi-kandydaci-nasz-casting-do-lalki-oni-mogliby-sie-wcielic-w-postacie-z-powiesci-prusa/ar/c13p2-27430163