Jakiego języka powinienem się uczyć żeby kiedyś (10,20,30lat)mi się przydał?

lacina choc w nieco okrojonym zakresie na prawie jest do dzis na I roku, w Lodzi na pewno - a czy przypadkiem jeszcze na medycynie tez nie maja?

1 polubienie

Tego nie wiem.

W szkole średniej grupy się zwykle ustala na podstawie testów wstępnych określających poziom znajomości języka. Ja byłam dokładnie w środkowej, ale u mnie było przesunięcie w stronę grup wyższych. Są i ludzie w szkole średniej na poziomie A2 (teoretycznie poziom na koniec dawnego gimnazjum, taki komunikatywny i nic ponad to), i na poziomie dwujęzycznym.

Według mnie stopniowanie znajomości języka ma sens wtedy, gdy będąc w danym kraju, umiemy się porozumieć z danymi tubylcami. I czy umiemy przeczytać ze zrozumieniem daną gazetę, danego kraju.

1 polubienie

Ale będąc u siebie, też jakoś trzeba postopniować. Fakt, że to mało miarodajne, bo u jednego dany poziom wyciągnie się dobrą znajomością słownictwa, a za to słabą gramatyką, a u drugiego odwrotnie. I ten 1. z native speakerem zdecydowanie lepiej sobie poradzi.
W ogóle w Pl jest beznadziejny system nauki języków, z ogromnym naciskiem na gramatykę, a słownictwo poza “najwyższymi poziomami” jest zatrzymane na bardzo elementarnym poziomie. Dzieci w 4 klasie znają po angielsku może kilkadziesiąt słów, a wprowadza im się już dwa czasy. To nie ma sensu.

1 polubienie

Birbancie, żadnej sprzeczności tu nie ma. Przez tysiąc lat istniało zachodnie imperium rzymskie. (Dla czepialskich - formalnie ustrój imperialny wprowadził August, który zaczął sprawować rządy w 27 roku pne., więc tylko ciutkę ponad 500 lat.) Imperium wschodnie, wiadomo, pociągnęło jeszcze sporo dłużej - używając greki, co jednak wcale im nie przeszkadzało uważać się za kontynuację imperium rzymskiego.

Republika też była imperium. Od Oktawiana Augusta formalnie, zaczęło się jednowładztwo w imperium.
I jak napisałem powyżej, greka odeszła wraz z Bizancjum, czyli po upadku Konstantynopola. 1453.
Zresztą w cesarstwie wschodnim, greka będąc językiem urzędowym wcale nie była powszechna wśród narodu, a nawet wśród części elit. Używano też łaciny i kilka innych języków. Przedłużeniem życia greki w wschodnim cesarstwie było utworzenie obrządku chrześcijańskiego, który odbywał się w tym języku.
Można powiedzieć, że greka do swego końca była mową wybranych, ale nie dominującą.

2 polubienia