Jakiego rodzaju filmy erotyczne kręciły was ( kręcą?) najbardziej..?

Wiadomo seks to szerokie pojęcie… ciężarne, czarne, na cztery baty:D, orgie, swingersy, DBSM, romantyczne, hardcorowe, geje, lesby, staruszki? Każdego podnieca? coś innego … a was?:smiley:

3 polubienia

Cztery baty?
Zaprezentowałaś nam szeroki asortyment erotycznych rozrywek ale to i tak przecież nie wszystko.
Dla mnie, jak już, wystarczająca jest sama nagość, byle estetyczna.
A Ty co wybierasz?

3 polubienia

Już miałam się wylogować… Tak na cztery baty… wyobraźnię masz?:smiley: Ja wybieram… real :smiley:

1 polubienie

Tu sami święci. Nikt takich świństw nie ogląda :rofl: :rofl:

3 polubienia

A feee! :grin::grin::grin:

5 polubień

Endorfina fama niesie, że na stole na stołówce ten teges :smiley:

1 polubienie

Widziałam jeden. Bilet taki drogi, że postanowiłam wysiedzieć do konca…

2 polubienia

Będąc sam, nie oglądam porno, a erotyka w zwykłych filmach mi przeszkadza.
Poza tym odstręcza mnie ginekologia połączona z laryngologią czyli oglądaniem migdałków od spodu. To nie oznacza, że nie lubię seksu, przeciwnie, lubię, tak, jak większość ludzi.

Ponieważ w pytaniu jest też czas przeszły, to za moich młodych czasów pornografia była oficjalnie zakazana, ale po domach krążyło tysiące " świerszczyków" i wiele z nich było całkiem mi podobających się. W połowie lat 80 zastąpiła epoka wideo i zaroiło od kaset z przeróżnymi treściami erotycznymi od łagodnej erotyki po twarde porno. Tak jak poprzednie pisemka, stały się one elementem urozmaicającym życie erotyczne w moich związkach.

Dziś w zalewie pornografii, dla mnie stała się ona nudna i będąc sam, jak napisałem wyżej, nie wchodzę na te strony. Ale co innego, kiedy sam nie jestem, bo są koleżanki, które ją lubią, jako przyprawę do czynności zasadniczych w realu.

5 polubień

Przyrodnicze
A jesli chodzi o szeroko pojeta pornografie i wzbudzanie obrzydzenia? Latynoskie pornuchy sa na poziomie, ze po drugiej minucie mozna sie porzygac.

2 polubienia

He he, wykorzystałam stypendium w Paryżu… :money_mouth_face:

Erotyka jest okey. Porno podane w necie, to zwykła rąbanka pozbawiona zmysłowości.
Filmy, gadżety i inne bzdety nie dla mnie, jeszcze moja wyobraźnia dobrze pracuje.
To jedyna dziedzina życia, kiedy potrafię być spontaniczna i wiem jak wykorzystać swoje ciało.

2 polubienia

Mnie bardziej zniechęciłyby do seksu pornole niż zachęciły, bo jeśli seks nie towarzyszy miłości, to jest zwykłym mechanicznym aktem. Kilka razy z ciekawości zatrzymałam się na jakimś fllmiku w telewizji, gdy przeskakiwałam przez kanały,ale wniosek był zawsze taki sam. ruchy, ruchy, z tej i tamtej strony, ten z tyłu, tamten z przodu, z prawej, z lewej, … zero subtelności, zero uczucia, zero przywiązania…
Kręcą mnie sceny w normalnych filmach, gdzie w jego oczach widać miłość i oddanie i że jest tylko jej i nie wyobraża sobie bez niej życia. CZUŁOŚĆ!!! to czego oczekuję, a w pornosach tego nie ma.

5 polubień

Ja najbardziej lubię taki niedosyt, swoiste niedomówienie w tej kwestii.
Coś na wzór kobiety wychodzącej np. z morza osnutej mokrą, prześwitującą tkaniną…
Taki czas na wyobraźnię…
O facetach może później :stuck_out_tongue:

6 polubień

Jeśli seks jest dopełnieniem miłości, często jedno spojrzenie budzi wielkie pożądanie.
Kto tego nie zna, nie lubi, sięga po filmy “instruktażowe” a szuflada w sypialni zawalona gadżetami.
Oczywiście rozumiem, że każdy jest inny, nie neguję.
Twardo stoję przy swoim. Abo on stoi :thinking: ważne, że stoi :rofl:

2 polubienia

Mi wystarczy, że facet ładnie chodzi, ma fajne proste nogi, może mieć na sobie 2 pary spodni, zaraz to zauważę.

A co bys powiedziala na Szkota? :lying_face:

3 polubienia

A to dopiero… :rofl:

Humoreska - odpowiedziałabym chętnie, ale nie oglądam. Nie rajcują mnie. Nudzą.

3 polubienia

Serbski film.

2 polubienia

Myślisz, że spódniczka coś zmienia? My kobiety nie potrafimy w nich ukryć krzywych nóg ani sposobu poruszania się.

1 polubienie