Moze byc więcej nigdy mniej, bo wtedy jest nieuwaga barmana
Zamykam oczy, i jadę dalej.
A poważnie, to albo jadę na “czuja” albo odczekam. Naprawdę rzadko poruszam się samochodem. Wolę motory.
Miauuu. Samobójca zmotoryzowany? Nie to zebym sie czepiala? Jaki jednoślad preferujesz?