tak z zaskoczenia. Można nawet uznać taką śmierć za harmonijną. Wspaniale, że nie uśpiono tego harmonijnego, pięknego stworzenia. Poszkodowany zapewne czyta te moje słowa, będąc wyzwolonym z ciała biologicznego.
Hahaha
Przeczytałem twój tekst a później tytuł artykułu
Ja raczej podziękuję…
Tygrysy miał chwilę jak w naturze, zapolował na “zwierza” zamiast żywić się padliną… News sprzed 5 lat, z opisu wynika, że pracownicy mieli pracować w parach, nie zachowano procedur, olano BHP (większość wypadków się do tego sprowadza)
Skoro była świnia, która zjadła swego opiekuna, potem tygrys, który zagryzł zajmującego się nim człowieka, to może teraz pogadajmy o:Heski kanibal
To istotny mankament portali, gdy nie zamieszczają daty zaistnienia zdarzeń.
Jest data: 16 wrzesień 2015
Nie wiem, jak jej mogłem nie zauważyć?! Może wieczorem nie dostrzegłem bledszego druku przy moim marnym wzroku, ale byłoby to dziwne.
Nie jestem wprawdzie lekarzem, ale normalne to nie jest…
Dla mnie tzw. lekarze nie są autorytetami w dziedzinach normalności…
Po rozmowie z przerażoną Julą stwierdziłam, że lekarze są NIENORMALNI!!!
Raczej są normalni wg norm normalności ludzkiej, tyle że te normy są nienormalne, chore, bezmyślne, nieharmonijne.
A ja się wściekłam!!!
Mianowicie, że detalicznie od czego?
Bo nie wiedzą, a straszą q…!!!
Dzika natura pozostanie dzika. Człowiek musi o tym pamiętać i mieć respekt. To siła wyższa. Jestem za tygrysem.
Widocznie tygrys postrzegal swojego opiekuna jako dojrzaly, slodki owoc. Ciekawe czy dopijal potem surową wodą?
Można domniemywać, że tygrys dopiero nadgryzł słodkiego opiekuna, ale go jeszcze nie skonsumował, więc nie potrzebował go popijać surową wodą.
albo byl niezadowolony z obslugi…