Japończyk mówi bardzo dobrze po polsku ... Aż jestem w szoku, że aż tak dobrze

1 polubienie

To nie znales goscia, ktory w latach 70/80 (potem nie wiem co, bo wyjechalam) uczyl japonskiego na lektoracie uniwersyteckim, oprocz tego prowadzil kursy rytualu parzenia herbaty, kaligrafii i ukladania ikebany przy muzeum archeologiczno-etnograficznym w Lodzi.
Na kursa uczeszczalam, na lektorat niestety nie, jakos na pewnym etapie nippomania mi przeszla.
Japonczycy maja cos takiego, ze jak juz cos robia, to staraja sie, zeby to bylo perfekcyjne, a slowo kujon brzmi dumnie. Raczej tlumacza to jako droge do doskonalosci.

2 polubienia

Szczerze ? Nie miałem okazji poznać :slight_smile: Jak to jest w ogóle możliwe hmm ? :thinking: :face_with_hand_over_mouth:

Opanowac obcy jezyk?
Sporo pracy i trzeba chciec.
Do tego nie kazdy ma naturalne predyspozycje do nauczenia sie jakiegos jezyka. Mi zdecydowanie niemiecki nie lezy.

1 polubienie

Ja mam talent a do tego nauka języków to dla mnie sporo frajdy i nigdy nie musiałem się do tego zmuszać :slight_smile:

No ok … do niemieckiego faktycznie też musiałem :smiley: :see_no_evil:

1 polubienie