- Tak
- Nie
- Dopiero przede mną
0 głosujących
0 głosujących
Tak,jadłam obiad ugotowany przeze mnie.
Ale wymyśliłaś tego swojego nicka. Z polowa kobiet jest mężatkami, a druga polowa pannami, wdowami, rozwódkami…
Przeszkadza Ci to?
Temat dotyczy obiadu,nie mojej nazwy.
Harmonik, a dlaczego pytasz? Nie miałeś dzisiaj nic gotowanego? Jeżeli tak, to chociaż usmaż coś, co znajdziesz w lodówce. Zawsze to jakaś namiastka obiadu
Kolega @harmonik preferuje jedzenie wyłącznie harmonijnych, dojrzałych, soczystych, pożywnych owoców, niekoniecznie wodą surową dopijając…
Nie przeszkadza. Nawet jest sympatyczny, podobnie jak jego właścicielka.
No masz rację, ale ja jak to baba - martwię się, że może gdzieś tam głodny mężczyzna bez obiadu siedzi
Zauważ, drogi kolego @harmonik jak się o Ciebie nasze miłe koleżanki martwią.
Mam w domu wystarczającą ilość harmonijnych, dojrzałych, słodkich owoców, więc mam nadzieję, iż moje diabły wewnętrzne nie skuszą mnie na ich jadło, bo inaczej dałbym zarobić jakiejś restauracji za ziemniaki, sadzone jajka i surówki…
Mam jabłka i winogrona oraz nieharmonijny napój chmielowy.
To znaczy zywnosc zostala wczesniej podana obrobce termicznej?
Tak, ale nie byla to zupa.
Kiedy ja nawet lodówki nie mam…
Kolega @harmonik uwaza, ze obrobka termiczna pozywienia skuzy wylacznie diablom podskornym. Ale tatara tez nie ruszy.
Ty się kiedyś zagłodzisz
Marzyłbym o tym, ale na razie to nie z moimi diabłami wewnętrznymi takie numery…
O zagłodzeniu marzysz? A ja myślałam, że jesteś rozsądny
Marzę o lataniu…
Szybko mijają - przeczenie
pod obłoki się wznoszenie…
O lataniu często marzymy. Ja czasem latam we śnie