Jedziemy na rekolekcje?

Hotele zamknięte, ale nie te Rydzyka. Sanepid nie znalazł uchybień podczas rekolekcji dla prawników (msn.com)

3 polubienia

Kolejny skandal…
Od czego jest net?
Sam korzystam jak nigdy wczesniej i WIEM ze wszystko rozgrywa sie we wnetrzu czlowieka.W jego zaangażowaniu,w jego powadze…
To nie urąga,jak by chcieli fanatyczni idioci [szkodliwi spolecznie!] samemu sacrum.A czasem wrecz przeciwnie!
Modlitwa jest aktem wiary.Dlaczego tak fanatycznie uzaleznia sie ją od miejsca w ktorym sie dokonuje?
Pewnie…Ide do Boga na Jego"impreze" skoro mnie zaprasza.Ale to On…Bóg a nie jakis Pawełek czy inna Małgosia, z 4a i to On wie ze do Niego zmierzam…
“Spowiadam sie Bogu wszechmogącemu…”
I to male swiatełko w tabernakulum.To jest miejsce do ktorego pragnie sie dotrzeć
Ale nie powinno byc “zamiast”.Błąd chyba wszystkich religii gdy gesty i ofiary"skladane bóstwom",są ważniejsze od samej wiary…

2 polubienia

@collins02 Nie chodziło mi o sakrum. Ani o religię. Ani też o Kościół. Chodzi o kolejny pomysł na obejście “restrykcji”. O to że nie mogę pójść na basen i do restauracji a do kościoła i na rekolekcje jak najbardziej… Ćwiczyć można w domu i modlić się także można w domu (tak, rozumiem idę wspólnoty…). Dlatego post w kategorii ironicznej… “Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.”

2 polubienia

No tak…Jest to jedyna kategoria ktrórą omijam szerokim łukiem…

1 polubienie

niepotrzebnie, ironiczny usmiech to rodzaj usmiechu nad powaznym problemem. tyle, ze zsygnalizowaym bez histerii i krokodylich łez.
sekta torunska i jej szef bazuja na zasciankowosci katolicyzmu
rozumiem przez to rozwinieta ikonografie w stylu starszy pan z broda jako Bog Ojciec i jego swieci bo namaszczeni przedstawiciele na ziemi, jak za dawnych dobrych czasow jedyni w okolicy w pismie uczeni i majacy monopol na rzad dusz - a raczej ich kieszenie, bo jak nie zaplacisz to do nieba nie pojdziesz.
grajaca na najnizszych ludzkich instynktach.
a siedem grzechow glownych to wartosci zastrzezone dla szefa sekty.

1 polubienie

Tyle ze to obejscie proponuje kościół.

nie caly kościół, a część opanowana przez chciwych poklasku i kasy humanoidów.

1 polubienie

Zgadza sie.Tylko jak to jest tutaj przestawiane?W tym temacie dbamy o istote sprawy ale juz juz jutro “ktos” bedzie pluł bez opamietania…
Doskonale wiesz jak to wygląda…

1 polubienie

juz pisalam, sa tacy ktorzy siedem grzechow glownych rezerwuja dla siebie bo czuja sie wybranczmi boskimi? czy licza na abonament w zakresie wykupu odpustow i to nadzwyczajnych?


a tak serio? to zamkniecie zakladow fryzjerskich duzo nie da. powstanie podziemie fryzjerskie typu usluga w domu.
juz funkcjonuje i to od wielu lat - ale do tej pory korzystaly z niego tylko osoby leniwe lub z niepelnosprawnoscia.

1 polubienie

Tak. Ceny trochę wyższe, ale fryzjerka przyjedzie.

Zaczynam miec z tym problem.Niby sie ciesze ze po raz ostatni w zyciu,mam włosy do polowy plecow ale…To juz nie to co kiedyś… :thinking:

1 polubienie

ta, ktora prowadzi dzialanosc tam, gdzie mieszka mama? taniej bierze, ale to wczesniejsza emerytura i tylko sobie dorabia

Nigdzie nie bedę latal aby obciąć 5 cm. wlosów.O ile to w ogóle wykonalne…Niech sobie rosną!

1 polubienie

Fajny mem zrobiłem?

a to Twoje dzielo? przed chwila bylam na FB i wlasnie widzialam na Twoim profilu, fajny…

1 polubienie

Tak, dzieki! Tu pytanie do @birbant 'a - czy faktycznie w średniowieczu mnisi tak ciężko pracowali fizycznie? Np Cystersi?

jakby kolegi zabraklo?

https://twojahistoria.pl/2019/07/08/jak-wygladalo-zycie-codzienne-w-sredniowiecznym-klasztorze/

mnisi pracowali, ale to tez zalezalo od funkcji jaka sprawowali w klasztorze i ich predyspozycji.
z moich obserwacji (a troche rodziny w stanie duchownym bylo i jest, co prawda z racji plci znam lepiej uklady w zakonach zenskich) praca dalej stanowi część zycia klasztornego - z tym, ze im nizej stoisz w hierachii klasztornej tym wiecej… i to sie nie zmienilo. na pewno lepiej wykorzystuje sie wrodzone zdolnosci - i tak pewnie bylo. nie nalezy zapominac, ze zakony nie wziely sie z powietrza, w Europie Zachodniej wiele klasztorow stoi na ruinach rzymskich villa rustica ktore byly centrum zarzadzania wielkich gospodarstw wiejskich - w duzej czesci nie tylko samowystarczalnych, ale i produkujacych na potrzeby (niemale zreszta) miast.
pozniejsze fundowanie klasztorow to nie tylko ekspansja wiary, ale i praktycznych umiejetnosci produkowania, przetwarzania, konserwowania zywnosci - czesto oparte na zachowanych przekazach sprzed stuleci. sila robocza byla niezbedna - a modlitwa? czas wypoczynku, chwila ma myslenie - odwolujac sie do psychiki ludzkiej? nie zdarzylo Ci sie wpasc na mniej lub bardziej genialny pomysl wykonujac czynnosci rutymowe, powtarzalne, niekoniecznie wymagajace myslenia?
dla wielu takie “klepanie paciorka” to przeradza sie w rodzaj medytacji - mozg wlacza sie na abstakcyjny tryb myslenia.
mozna sie modlic, mozna dziergac serwetki, kleic modele, haftowac, przekopywac ogrodek albo probowac medytacji - skutki sa podobne.
a pozytek dla otoczenia? :wink:

1 polubienie

Benedykt z Nursji - XI w.
Bingola z Wawy - XXI w,

:innocent: :stuck_out_tongue:

No to idę się pomodlić i popracować… :sunglasses:

2 polubienia

Sojusz tronu z ołtarzem jest silny jak nigdy przedtem. Cena jaką PiS płaci klerowi za głupich wyborców i agitację przed wyborami.

2 polubienia