To to za oknem to co to?
Koniec lata. Nastepne w listopadzie…
co to? To słoneczko
Jak było słonecznie / lato / to większość wydziwiała że za gorąco, chcę delikatnego wiatru, odrobiny ciepłego deszczu, płacz bo urlop. A jak jesień zimno /przymrozki /, deszcze i ogólnie nie przyjemnie to też nie dobrze, zamiast cieszyć się tu i teraz z tego co jest i się ma. U mnie się to sprawdza. Słońce upały, deszcz, zimno każdego czegoś w życiu uczy, jeśli się to zauważy. Cieszę się z każdego dnia po przebudzeniu, i komuś tam gdzieś dziękuję że nie zapomniał o mnie, i dał mi kolejną szansę na kolejny świetny udany dzień, pomimo ciepła, zimna czy deszczowej ulewy. Życie jest fajne i piękne pomimo takich drobnostek
Listopad. Poprzednie miesiace przespałam…
Sierpień - plecień poprzeplata coś z jesieni i coś z lata …
za oknem koniec lata… “Jesień idzie nie ma na to rady”
Każda historia ma swój początek i koniec. Tej to już koniec …