z materacami i śpiworami, to bylibyście za usuwaniem ich przy pomocy policji z domów BOGA i JEZUSA?
- Nie
- Tak
- Trudno powiedzieć
- Mam jeszcze inne zdanie na ten temat
0 głosujących
z materacami i śpiworami, to bylibyście za usuwaniem ich przy pomocy policji z domów BOGA i JEZUSA?
0 głosujących
Cieszyłabym się, ze nie pozamarzają gdzieś. Nie wiem tylko, co na to powiedzieliby wierzący i czy by im to nie przeszkadzało.
Wypowiedz się za siebie, czy będąc wierzącą, byłabyś za usunięciem takich siłą z kościołów?
Gdybym była wierząca, to nie wiem. Nie będę gdybać na temat o którym mało wiem
W obecnej sytuacji niech sobie zostają w każdym kościele w każdej religii. Mi to akurat w niczym nie przeszkadza
To temat troche szerszy.
Policja to w ogole nie powinna miec prawa interwencji bo to teren prywatny. A zwyczajowo swiatynie i klasztory byly zawsze miejscem azylu dla potrzebujacych. I zwykle dysponowaly warunkami ku temu. Plebanie duze, salki katechetyczne stoja puste. Niekoniecznie nawa glowna musi byc noclegownia.
Uwazam tak jak ty.
U nas policja nie ma prawa ingerowac w takie sprawy, chyba zeby bezdomni urzadzili bijatyke w kosciele
W ogole dziwi mnie ta spółka: kosciol i policja (kiedys chyba bylo o chlopcu i komunii). Co ma jedno do drugiego? Czy to jakis ewenement polski?
nie wiem.
tu policja zawsze jest obecna na procesjach - ale tego typu imprezy sa traktowane jako manifestacje i dostaja ochrone z urzedu, podobnie jak pojazd medyczny - czyli nie karetke, pojazd wyposazony w podstawowe urzadzenia pierwszej pomocy i przeszkolony personel. mogacy w szybkim tempie dostarczyc ewentualnego chorego do szpitala.
na teren prywatny czy to kosciol czy tak, jak ja mieszkam w urbanizacji tylko w przypadku zagrozenia zycia i mienia (czyli nie tylko rozroba, ale pozar czy inne nieszczescie)
a policji do domu wpuscic nie musze bez nakazu.
U nas tak samo
Ale Polske to ja coraz mniej rozumiem
Nie wiem jak w Polsce, ale w Toronto w zimne noce otwierany jest ratusz i inne publiczne instytucje, żeby bezdomni mogli się ogrzać, a i zupę dostaną goroącą. A mimo to wielu woli spać na ulicy, najczęściej na ciepłych oparach wentylacji z tuneli metro.
Ale odpowiadając na pytanie - nie mialbym nic przeciwko. Może naiwnie, ale podejrzewam, że nawet sami by się nawzajem pilnowali i nic by nie zginęło…
Nie tylko nie mialabym nic przeciw ake zachęcalabym jeszcze. I piszkabym dalej- są budynki parafialne, czesto puste, powinne byc uzyczone wlasnie dla potrzebujących.
Aha - jestem wierząca i co nuedzuela w kościele. Kiedys spalam.w kosciele - w czasie puelgrzymki pieszej gdy nie dalo sie z powodu ulewy rozlozyc namiotów. Spalo się rewelacyjnie
Byłbym za inicjatywą księdza mającą na celu wsparcie takich ludzi. Gorąca herbata, telefon do mopsu, noclegowni, jakaś zupa, koc.
Atka, Polska , od jakiegos czasu, jest ewenementem na skale swiatowa!