Jeśli giniemy podczas burzy od pioruna, i znaleźliśmy się w zupełnie

innym świecie, to łatwo orientujemy się, co nam się przytrafiło, czyli że opuściliśmy ziemsko-ludzkie ciało?

  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie na ten temat

0 głosujących

Co czuje człowiek gdy uderzy w niego piorun?

2 polubienia

Nie mam doświadczenia w tej materii, więc Ci nie powiem.

2 polubienia

@humoreska, @czarny_rycerz, @GumowaKaczka. Przypuszczam, że zdarzenie następuje tak szybko, że nawet nie zdążamy dostrzec błysku i huku, choć ich jednoczesność i moc może nas dezorientować, co się stało…

2 polubienia

Gdy już zginiemy to chyba wiemy że zginęliśmy…

1 polubienie

@humoreska, @czarny_rycerz. Niektóre uderzenia pioruna nie zabiły, tylko poraziły ludzi. Ciekawie byłoby przeczytać ich wrażenia, wspomnienia, bo niewiele im brakowało do uśmiercenia.

2 polubienia

moge powiedzieć jak piorun walnie w dom :slight_smile: razem z kotem i mezem wylądowaliśmy na posadzce

4 polubienia

Jako ciekawostkę podam, że umiera tylko jedna na dziesięć osób porażonych piorunem. Do tego bezpośrednie trafienie piorunem jest o wiele “bezpieczniejsze”, niż porażenie prądami rozchodzącymi się po uderzeniu gdzieś nieopodal.

3 polubienia

Sąsiada na rybach poraził piorun i ma tylko na plecach coś jakby tatuaż wypalone już na stałe, w ciemno czarnym kolorze, od szyki do pasa. Szczęśliwie dla niego że trafiło go w plecy - tam jest grubsza skóra, i mięśnie były sparaliżowane tylko chwilowo na krótko, ale po tym wydarzeniu się jąka i dłużej myśli

3 polubienia

ja bu dodala
grzebanie w domowych instalacjach elektrycznych

1 polubienie

Łowienie ryb to bardzo okrutne zajęcie.

1 polubienie

Pomyśl o ludziach którzy żyją i mają ograniczenia żywieniowe - które mają uczulenia na skład pokarmu, które nie mogą jeść wszystkiego. Sam kiedyś tam byłem uczulony na cebulę, co wykorzystywała kobieta - nie chodziło o smak potraw a o coś czego do dziś nie rozumiem, zwoje w głowie miała poskręcane chyba za mocno od myślenia. Miałem różnych kolegów z dziwnymi dla zdrowych uczuleniami. Jedzenie monotonne i po 14 dniach nadal było nijakie, zawsze musi być zamiennik np. z mięsa na rybę, owoce, warzywa. Sam siebie nie żywisz - masz wirusy, bakterie, grzyby itd do nakarmienia jak chcesz żyć, bo one po to są by ci było lepiej / ty odpoczywasz a one pracują bez odpoczynku, potrzebujesz energii na każdą kolejną dobę - po części kalorii, ruchu itd. Ideału nie będzie i nie było, jedzenie musi być przetworzone na energię życiową, tu skutkiem ubocznym jest smak, kolor czy np zawartość dodatkowych składników które mogą ! ale nie muszą uczulać. Dietetycy nie są nieomylni narzucając innym swe widzi mi się. Nie myli się tylko nasz organizm !, my tak, robiąc mu często na przekór mając od niego sygnały że coś gdzieś tam boli, wysypki, krosty, krwawienia czy np. będziemy osłabieni inaczej

2 polubienia

natezenie i napiecie
fizyka to tlumaczy czestotliwoscia
poslugujemy sie wysokim napieciem i niewielka iloscia amperow

1 polubienie

Samego pioruna jest kilka rodzajów - zależy gdzie się wytworzył, poza tym będzie ślad podobny do gałązki z choinki / lub pajączki po medycznemu, kolorowe żyłki

1 polubienie

nie sądzę że odpowie Ci tu ktoś kto zginął podczas burzy od pioruna, więc się nie dowiesz :upside_down_face:

1 polubienie

Żeby zgładzić człowieka / zwierzę to wystarczy 1 bateria zegarkowa, i mamy elektrolizę krwi, płynów ustrojowych, wyprodukujemy mikro gazy i zatrujemy organizm. Zanim bateria padnie mamy impuls prądu i napięcia który sparaliżuje mięśnie / ścięgna. To jako całość nie jest już odwracalne, jest agonia bez szoku​:crazy_face::thinking:

zapomniales dodac odpowiednio podlaczone - najlepiej bezposrednio do miesnia sercowego

1 polubienie

Niekoniecznie mięsień sercowy, są i inne miejsca, tych nie opiszę bo znajdą się fani krótkiego miłego życia. Kilku znałem

dobra nie bedziemy udrozniac sciezek psychopatom

1 polubienie