Potem ja wypowiem swoje zdanie w tym temacie.
Bożesztymój. Cóż ja narobiłem.
Okazuje sie, że dawka 46 minut Kaszpirowskiego, to zdecydowanie za dużo. Zmiany oblicza nastąpiły, ale w zupełnie innym kierunku. Zanim jednak przejdę do leczenia osteopatycznego, proponuję zmniejszenie dawki Kaszpirowskiego o 1/3. 16 minut wydaje się optymalną dawką.
.adin, dwa, tri…
.
Nie wiem jak to działa, ale ostatnio śniło mi się, że chciałam ugryźć koleżankę żeby puściła mój paszport i ugryzłam siebie… miałam ślad na ręce… plus, kiedyś wysłałam przez sen smsa do innej koleżanki…
Dla mnie minuta jest niestrawna.
Odin, dwa, tri, piat’, naczinajem twista grat’…- Wołga, Wołga, ruska rieka…
Ale lunatyzm jest zaburzeniem. C z leczeniem - nie wiem!
Nie musi być zaburzeniem, @elsie. Może (a raczej na pewno) to my jesteśmy zaburzeniem, dobrze, że tylko wirtualnym.
Jeszcze nie sprawdzalam, to nie wiem…