Bardzo szkodliwe maseczki? To wyobraź sobie, że od ponad 100 lat takie same maseczki noszą chirurdzy i ich personel podczas wszelkich operacji, czasem i po kilka godzin dziennie. I jakos im nie szkodzą, prawda? A zwykły człowiek, gdy załozy na pół godziny w sklpeie czy autobusie zaraz z tego powodu umioera? Wiesz jaka była śmiertelnosć w szpitalach podczas zabiegów, zanim wprowadzono zasady higieny (dezynfekjcja rąk, pomieszczeń, narzedzi i właśnie maszeczki)? 70-80%!
Chirurgom nowe maski wyrzucane po użyciu, zakładają pielęgniarki, podczas gdy zwykli obywatele zakładają wielokrotnie te same maseczki nieporównanie gorszej jakości, pełne wszelkich zarazków, które potem zostawiają na dotykanych produktach i przedmiotach… Ten sam Szumowski wykpiwał - jako prof. medycyny - noszenie maseczek, aby po tygodniu nakazać ich noszenie pod groźbą drakońskich kar. Tylko ślepy lub obdarzony złą wolą nie dostrzegałby całkowitej szujowatości tej rzekomej pandemii.