Czasem można się poczuć w innej rzeczywistości…
Tańczę tylko po alkoholu. Wtedy ciało jest z gumy
Smetnie mi sie zrobilo…
W roznych grupach tanecznych tanczylam od tancow ludowych przez barokowe,square-dance po Irish-Dance
Ale to byly tance dokladnie wyrezyserowane a w zwiazku z tym troche stressujace, zwlaszcza przy wystepach
Ale gdyby istniala taka grupa njak na twoim filmiku - to bym sie jeszczue zapiasa
Jaka swoboda, jaka radosc, jakie pozytywne podejsciendo zycia
Brawo za ten filmik!
…
Obejrzalam sobie jeszcze raz
Filozofia Zorby
Myśle jednak ze nie tylko moge ale i zmieniam.Wystarczy ruszyć doope.Świat moze byc piekny i trzeba to zobaczyć.Zapraszam na fejsa!
Alkohol rozluźnia ciało i rozwiązuje języki?
Temat bardzo kontrowersyjny i taki jakby w cieniu problemów,
być może generujesz zbyt dużo napięć w swoim organizmie?
“WYUCZONY SZLAK”-nabyty we własnych doświadczeniach życiowych.
Każdy ma swoją ścieżkę…
Bo gdy tańczymy z potrzeby serca i lubimy to,
to chyba jest inaczej,niż gdy ktoś ustala kroki i każe dokładnie powtarzać.
SZTUKA kontra RZEMIOSŁO
Ja to tak rozumiem.
Widzimy to co piękne,
a co z tym,
co gdzieś schowane,zakopane i pomijane ?
A czasem takie po prostu ma być i już.
I nie wiadomo co z tym zrobić…
Piękny świat pełen toksycznych odpadów.
Polecą na Księżyc?
A może na Marsa?
A Ty wiesz ze bedąc we Wloszech,na poczatku lutego,nie wypilem ani jednego piwa?!
Tylko wino!!!
Jesli widzisz tylko toksyczne odpady to moge jedynie współczuć.
Nie rozumiem takiego podejscia…Nawet podroznicy nie są w stanie zobaczyc wszystkiego a co dopiero,przecietny zjadacz chleba.Ale to wlasnie on ma zwyczaj widziec wszystko w czarnych kolorach
No i wyszło na to,że pesymistką jestem.
Dzięki za wyrazy współczucia.
Jeszcze kurczę tylko “syndromu ofiary” brakuje do kompletu i już jestem ugotowana.
Spojrzeć bardziej optymistycznie?
No, może nie kontra, bo aby uprawiać SZTUKĘ, trzeba opanować RZEMIOSŁO
Najpierw poznajemy i ćwiczymy rzemiosło, później uprawiamy sztukę - tak myślę.
gra to wie najlepiej jak sprzedać to, czego się wyuczy na lekcjach,a gdzie ma miejsce prawdziwa sztuka?