i grać podobnej muzyki, to zubożylibyśmy istotnie otaczający nas świat?
Jak byłem dzieckiem, to nawet przez myśl mi nie przeszło, abym był z takiego powodu poszkodowany życiowo, choć lubiłem muzykę orkiestrową, jak już jakaś je grała.
Może w proponowanych przeze mnie HMP (Harmonijnych Miastach Pierścieniowych) dałoby się wykonywać instrumenty bez zanieczyszczania środowiska, i komponować oraz poćwiczyć atrakcyjne kompozycje, ale nie jestem pewny, czy chciałoby mi się.
Sama przyroda / natura ma dość swoich dźwięków, na szczęście do nie podrobienia przez ludzi, w dobie elektroniki, mikserów itd. Jest muzyka w powietrzu - śpiew, świergot, kwilenie itd ptaszydeł, ssaki też mają swe dźwięki, a i pod wodą też nie jest cicho - ryby też mają głos, jak na ziemi dzieci
Nie przystoi, @elsie, pozwalać sobie na takie żarty z myślących, odczuwających, pragnących żyć i kochać, pożytecznych, harmonijnych, pod każdym względem mądrzejszych i pożyteczniejszych kuraków od bezmyślnych, patologicznych ludzi, łącznie z Tobą.