Jeśli polska policja będzie karać Polki i Polaków za nienoszenie szkodliwych

Ciebie nie ukarze…

@Devil Harm jest niezniszczalny.

Właśnie ten Amazon jest kilka km od mojego domu. Byłam tam wielokrotnie.
To są olbrzymie hale, po których pracownicy mogą poruszać się nawet na rolkach. Trudno na jednym poziomie spotkać innego pracownika, bo każdy ma swój rejon i nie ma czasu na spacery po innych sektorach. Tam nie trzeba nosić maseczek. Zakłada się je idąc na przerwę, czyli na b. krótko.
Ale tych, którzy wymyślają teorie spiskowe, aby podnieść sprzedaż brukowca, czy zwiększyć oglądalność i klikalność jest wielu. I są też tacy, co w takie teorie uwierzą.
U nas dzieci na w-f też biegają bez maseczek.

@humoreska
W artykułach są podane bardzo mocne poszlaki, że osoby tam wymienione nie zmarły z powodu noszenia maseczek, tylko na choroby współistniejące. :stuck_out_tongue_winking_eye:
Niedotlenienie z powodu noszenia maseczki to bzdura. Jeden oddech to średnio 500 ml, natomiast pod maseczką jest przestrzeń gdzie po wydechu może zmagazynować się kilka-kilkanaście ml powietrza zubożonego o tlen, więc siłą rzeczy całość z dużą nawiązką wymienia się przy każdym cyklu pracy płuc. To nie może mieć żadnego wpływu na natlenienie organizmu, tym bardziej, że maseczki nie zatrzymują tlenu i innych gazów, więc jego skład jest identyczny po obu stronach. Sam swego czasu pracowałem przy układaniu wełny mineralnej, dzień dziennie pracując w szczelnej masce budowlanej, nierzadko na zmianach po ponad 10 godzin. Ani razu nie zauważyłem u siebie, ani u nikogo innego, jakiegoś zasinienia z powodu niedotlenienia. :wink:

1 polubienie

Maseczka ochronna to nie maska przeciwgazowa.
A generalnie te maseczki nawet fp2 (juz o tych imitacjach czy kawalkach kolorowej szmatki nie wspominajac, bo te to raczej uniemozliwiaja oplucie blizniego niz wirusa zatrzymaja, dobre i to zawsze jakies szanse sa) sa normalnie dopuszczone do uzytku od dziesiecioleci i to w warunkach znacznie odbiegajacych od prawie normalnych - chodzi mi o zapylenie powietrza i jakos nikt nie wpadl na to, ze sa zabojcze. Wrecz odwrotnie.
A niestety zawsze byl problem z Polakami w kwestii BHP - uzywanie srodkow ochronnych to przeciez ponizej godnosci rodzimego szwolezera? Jakies maseczki, okulary, rekawice, pasy bezpieczenstwa, odpowiednie buty?

1 polubienie

Kobieto umiejętnie stosować maseczkę to znaczy jak ? ma zasłaniać nos i usta…więc co to znaczy umiejętnie ?? mają sobie ludzie siatkę po cytrynach założyć na głowę? wtedy się na pewno nie poduszą…przewiew będzie i komedia wokół…

Nie powód ? bo nie cztery tylko więcej…- gdyby w gronie tych osób by ktoś z twoich bliskich to pewnie już byłby znaczący powód…

maseczka najskuteczniejszy środek zapobiegawczy?? no wybacz… jakaś szmatka ma być najskuteczniejsza…? :smiley: ona bardziej szkodzi obecnie niż pomaga…

Upadki ze schodów?:smiley: trzeba patrzeć jak się lezie… i zamieszkać na parterze… by zapobiegać.

Artykuły o zachorowaniach koronaświrusem też mocno przesadzone no ale… bombardują statystykami dalej…:stuck_out_tongue:

Bzdurą to jest jakiś rozdmuchany koronaświrus.

Jesteś najwidocznie w gronie szczęśliwców… :smiley: Bóg ma cb w swej opiece :smiley: Mnie też :stuck_out_tongue:

Mniejsza o większość, ale jutro mam imprezę pożegnalną świeżo emerytowanego z-cy dyrektora, gdzie całe biuro miało się zjawić, a tym czasem dwóch kolegów z pracy właśnie poszło na kwarantannę, w tym jedne jeszcze rano był ze wszystkimi ma zdalnej naradzie z dyrektorem głównym, który również jest na kwarantannie z kontaktu … także pętla koronawirusa powoli się nade mną zaciska. :grimacing: :grin:

Po pierwsze umiejrtnosc stosowania to nie zahaczenie sobie maseczki, zeby sie na uszach trzymala, a sprawdzenie czy nie ma przeciwwskazan.
A takimi bywaja stany przedzawalowe (swoja droga kto dopuscil taka osobe do pracy wymagajacej wysilku fizycznego?)
Chociaz mnie to nie zaskakuje, bo lekarze podpisza kazdy kwit.
Po drugie - jesli maseczka a nie jej zle zastosowanie przyczyniloby sie do smierci osoby bliskiej? To potrzebowalabym dowodu, a nie legend miejskich.
Przypadki smierci mlodych ludzi w przypadku sportu wyczynowego wcale nie sa takie rzadkie, nawet bez maseczek.
Co do skutecznosci maseczek? To srodek podstawowy majacy wychwycic nosnik wirusa w postaci aerozolu jaki wydalamy w trakcie oddychania czy mowienia (nie mowiac o kaszlu czy kichaniu) a nie samym wirusem - bo musialabys odpowiednie ubranko z ukladem zamknietym jesli chodzi o oddychanie zalozyc.
A kazde ograniczenie, niech ono bedzie choc 30% z kazdej strony to juz mniejsza szansa transmisji wirusa.
Do tego to nie jedyna metoda, mycie rak, zachowanie dystansu i odrobina spokoju tez swoje robia.
Czlowiek nie jest stworzony do walki z niewidzialnym wrogiem, ale to nie znaczy, ze takiego nie ma.

1 polubienie

Dowodu na to nie znajdziesz… choćbyś nawet miała sama 100 % pewności bo byłabyś świadkiem… niby co ma lekarz napisać, że przyczyną zgonu była maseczka? i wtedy rodzina ,mogłaby dochodzić na legalu odszkodowania od Amazon… oni umywają ręce…

Absurdów jest więcej… czytamy na co dzień o tym w ‘mediach’… w artykułach pisanych na kolanie by wzniecić starach… maseczka była pomocna owszem gdy wirus był w akcji…ale teraz??? wirusek - on jest już wszędzie…jak zdjęłam za pierwszym razem maskę jakieś 2 miesiące? temu będąc w sklepie to aż zaczęłam kichać? tak “sterylnie” tam było… za każdym kolejnym razem bez maski czułam się znacznie lepiej… już nie kicham już mniej w nosie mnie drapie, kicham czasem na pieczywko …i uwaga !!! gołymi łapami biorę bułki :smiley:

Dobrze, ze mieszkam te pare tysiecy km od Ciebie. Czuje sie bezpieczniej…

Jak zajdzie potrzeba prześle wąglika…

ha ha ha za rogiem ciapek ukręci łeb to wzmocni bezpieczenstwo…

Obedzie sie. Moge sie zrewanzowac porcyjka rycyny - drzewko nieopodal w rowie rosnie. Dwa nasionka i po tobie.

Ciapki sukcesywnie wylapuja. Ustawa antycovidowa.

Rycyna akurat jest OK poproszę … takie zaopatrzenie do końca życia, dziękuję o troskę;D

Rycyna jest jedna z najsilniejszych trucizn, nie ma na nia remedium.
W oleju rycynowym stosowanym w aptekarstwie masz jego pochodna kwas rycynolowy, jak dziala to wiadomo.
Ale to juz produkt gdzie trujace bialko zostalo rozlozone pod wplywem procesu tloczenia i traktowania wysoka temperatura.

W ogole w okolicy naliczylam sporo roznych roslinek, rosna sobie niepilnowane, a ich zastosowania nie powstdzilaby sie Lukrecja Borgia.

ale to rycyna też… tak samo jak… trujący cyjanek :smiley:

trucizn jest wiele…
kwestia ich dostepnosci.