różnorodnych gatunków stworzeń, żyjących ze sobą w Harmonii, a w ogromnym Kosmosie, i to w jednym z nieskończonej ilości Wszechświatów Równoległych, miałoby nie być podobnych lub innych co najmniej milionów? Bo dla mnie jest to zupełnie nielogiczne. Życie musi być wszechobecne, a ludzka cywilizacja i poszukiwanie życia, to niewyobrażalna ignorancja.