Ale o ile mi wiadomo, nie zamierzasz być Przewodnikiem Ludzkości.
Co to ma do rzeczy?
Ma to, że jeśli nie dążysz do takiego celu, to ciężko, aby cię nim obdarzono, bo mógłbyś go nie udźwignąć, a mnie by nie przeszkadzało, jakby ktoś, np Ty, wykonał za mnie tą robotę zmienienia całego ludzkiego świata w realne NIEBO na Ziemi dla wszystkich ludzi i stworzeń.