Jest dla ciebie logiczne, że ten mężczyzna pozazdrościł kawkom, muszkom owocowkom i innym harmonijnym zwierzętom?

I dlatego probowal wzbić się w powietrze swoim autem?

2 polubienia

Alkohol dodaje skrzydeł. Sprawia że niemożliwe staje się możliwe.

3 polubienia

Nie, nie pozazdrościł. On był po prostu głupi. Pić też trzeba umieć.

Sam za kołnierz nie wylewam, ale się po wódce nie wydurniam …

3 polubienia

Muszki owocowki powiadasz? Niejedna po wizycie w kieliszku wina i osuszeniu odlatywala zakosami, ale o nic sie nie rozbijała. Widac owad bardziej harmonijny od czlowieka :wink:.
A co do lotow? Kiedys na autostradzie zrobil sie korek, bo wydobywali auto wbite, a wlasciwie przewieszone przez tablice drogowskaz. Te wielka, z boku. Tak z 6-7 metrów nad poziom drogi. I nie bylo to w Niemczech, gdzie ograniczen predkosci za bardzo nie bylo, a na pograniczu Portugalia - Hiszpania.

2 polubienia

A co miał robić, kiedy miał zakaz jazdy? To leciał. :rofl:

6 polubień

Bełchatów i wszystko jasne :rofl:

4 polubienia

Ciiii, bo sie wyda…

2 polubienia

Auta są nieharmonijne widziałeś kiedyś żeby którekolwiek ze zwierząt DSHNu jeździ samochodem? Dlatego w HMP będą tylko pociągi…

5 polubień

I przeciągi… :rofl:

3 polubienia

Po odpowiedniej liczbie procentów wszystko jest możliwe! :joy:

2 polubienia

Jechał czy latał?

1 polubienie

Ciężko uwierzyć, że ten artykuł nie jest wymyślony, bo w Polsce są setki, albo i tysiące miast, a ta sytuacja miałaby się wydarzyć akurat w Bełchatowie, w którym i ja najczęściej przebywam.

I to poruszane siłom mięśni nieeharmonijnych człowieków.

5 polubień

Nieharmonijna ludzkość nie sięga do kostek tym harmonijnym stworzeniom.

1 polubienie

:joy: :joy: :joy:

Masz rację. Po prostu WYSIĘGA! :joy:

1 polubienie

Na prawdę sądzisz że dziennikarz piszący ten artykuł wiedział że ty przebywasz w Bełchatowie? I na prawdę sądzisz że ten redaktor w ogóle wie o twoim istnieniu?

2 polubienia

A wierzysz, że przybywają do mnie niezapowiedzianie Istoty Równoległe? Zapewne przybywają one do wszystkich, ale mało kto je widzi. Chciałbyś je widywać?

Uważasz, że to jest takie trudne wiedzieć o moim istnieniu? Wystarczy, że jeden Forumowicz/ka o czymś takim powie komuś znajomemu, czy dwóm-trzem takim osobom w towarzystwie, a one to rozniosą dalej.

Dziwne tylko że o mnie nikt nie pisze w gazetach gdzie mimo wszystko zna mnie trochę osób Na prawdę sądzisz że ludzie nie mają innych spraw i innych tematów tylko siedząc i rozmawiają o człowieku którego ledwo znają z małego forum internetowego

2 polubienia