Jestem ciekaw co o tym wiecie więcej

O różnicach w tradycjach żydowskich

Duzo, wychowalam się w mieście wielokulturowym.
I moge to skwitowac - Jesus, Maria ? Też żydzi,
co do obyczaju? Jak nie przestrzegasz to jestes tylko zlym zydem :joy_cat::joy_cat::joy_cat:

2 polubienia

To pisz skąd takie różnice wśród Żydów?

Ni za bardzo rozumiem?

1 polubienie

Skąd się wzięli aszkenazyjscy i sefardyjscy?

Przystosowali się do otoczenia.

1 polubienie

A trochę konkretniej/ bardziej szczegółowo?

Co tu o szczegolach? Żyli w roznych skupiskach, czasem sami tworzyli, czasem upychano ich w wydzielonych dzielnicach, zwanych gettami. Żeby przeżyć musieli sie przystosować, nawet pod wzgledem kulinarnym. Zachowac zwyczaje, ale jednoczesnie korzystac z dostepnych srodkow., sefardyjczycy pierwotnie zamieszkiwali Polwysep Iberyjski. Po edyktach nakazujacym im opuszczenie Hiszpanię i Portugalie rozproszyli się po Europie - nie wszyscy, wielu oportunistow sie przechrzcilo (niektorzy nawet duzo wczesniej) i nawet kariery w KK robili. Wymieniony kiedys przeze mnie Torquemada, glowny doradca ekonomiczny krolow katolickich, ich spowiednik i szef inkwizycji mial matkę przechrzte w pierwszym pokoleniu, a jego wuj byl znanym teologiem i kardynałem . Wode swiecona zaliczyl w dziecinstwie.
A swoją drogą to wygnanie żydów i postępująca rekonkwista spowodowaly powazny kryzys ekonomiczny, co pośrednio umozliwilo “odkrycie Ameryki” - wladcy rozpaczliwie szukali pieniędzy, a perspektywa dotarcia do Indii ( bo w koncu uwierzyli, ze Ziemia jest okragla) szlakiem innym niz lądowy wydawalo sie dobrym rozwiazaniem. A, ze przy okazji zafundowali galopujaca inflację? Zloto i srebro z Nowego Swiata nie mialo pokrycia w towarze, a jak to mowia? Złotem się nie najesz. Ale to już temat na inne opowiadanie.

1 polubienie

Sorry ale przy całym współczuciu dla ówczesnych Żydów,nie widzę najmniejszego związku miedzy rekonkwistą,kryzysem[?] i…odkrywaniem Ameryki :joy:Tym bardziej że
słynny Genueńczyk,nawinął sie Kastylijczykom jak manna z nieba…
Władcy poszukiwali kasy nie tylko wtedy.Poza Henrykiem VIII który potrafił i z pustego nalewać,chyba wszyscy.I to nie jest żaden wyróżnik.
Powiem więcej!Przy cinkciarskich wręcz metodach zarabiania na jeńcach przez takiego Saladyna,cała reszta potem,wydaje sie wręcz krokiem wstecz,zresztą całkowicie podporządkowanym kwestiom dynastycznym.
Nie twierdzę że pieniądze nie były ważne ale tak na serio,liczyło sie tylko to,jakie zostaną zawarte małżeństwa.Dynastyczne prężenie muskułów XV i XVI wieku to chyba rekordowe nasilenie w całej historii Europy.

1 polubienie

Wygnanie żydów (w Portugalii nieco pozniej, ale bylo to jak pamietam ok. 20 % populacji zwykle zajmujacej się handlem i rzemioslem, Hiszpanii to bym musiala poszukac, bo tam jeszcze dochodzili muzulmanie, po upadku Alhambry) wplyw na stan gospodarki mialy i to duży. Na tym juz wczesniej - ustawy były ukoronowaniem procesu- korzystaly kraje, które uciekinierów przyjmowaly - w tym Królestwo Polki. Zastrzyk wykwalifikowanych rąk do pracy plus wprowadzenie wielu technologii?
To, ze w tamtych czasach wszystkim kasy brakowalo, a polityka dynastyczna to byl handel zywym towarem, czesto jeszcze w kolysce?
I prowadzilo to do wyjscia z rozbicia na male jednostki w kierunku duzych protoplastów państw?
Co prawda dosc buzliwie czesto to szlo, bo kandydatów bylo sporo, a do tego wiele rodów panujacych bylo na wymarciu. Choroby, wady genetyczne kosily.
Jak dodasz do tego pandemie czarnej smierci w XIV wieku, co wykonczylo w zależności od regionu od 20 do nawet 70% populacji? I do tego gdzies czytalam, ze im cieplejszy kraj tym bylo gorzej, a do tego choroba z upodobaniem atakowala tych, ktorzy, okreslmy to mieli wyzszy poziom zycia i lepiej odzywionych? Dlaczego tak dziwnie?
Ostatecznie za wirusami tak do konca nie trafisz.
W kazdym razie byl to czas duzych zmian, wedrowek ludzi i odbudowy Europy, zwlaszcza pod wzgledem ludnosciowym.
A, ze po drodze Kolumb się napatoczyl?
Nie tylko w Hiszpanii szukal sponsora, ale tam go znalazl.
Patrzac na repliki tych łupinek, ktorymi poplyneli Amerykę odkrywac, to bys sie zastanowil czy na Sniardwy ryzykowac? A jednak się udało.
Zabraklo rąk do pracy to zaczeto myslac nad maszynami.
I tak skończyły sie mroki sredniowoecza, które jak sie dobrze przyjrzeć az takie mroczne nie byly.

1 polubienie