To już nie będą “żółte kamizelki”, to będzie krwawe pogonienie wiadomonacyjnego kapitalizmu przez “Czarny blok”. Ćwierć wieku temu ludzkość mogła długo widzieć kometę Hyle-Boppa, a komety zawsze zapowiadały zasadnicze zmiany na Ziemi.
Żadnych gwałtownych zasadniczych zmian nie będzie, bo odbywają się one w swoim czasie stale od zarania w swoim rytmie. I nie ma na to wpływu żaden harmonik, ani kto inny. Przewodnikiem ludzkości też harmonik nie będzie, bo jest na to za cienki bolek. A przelatujące obok Ziemi komety oznaczają tylko to, że sobie przelatują obok i lecą dalej.
Jeśli Planety są Stworzeniami Żyjącymi, to możliwe, że jedzą komety, planetoidy. Czas życia mikrobów zwanych ludźmi, nie jest tu specjalnie obiektywny.
A dlaczego ja mam byc gotowy?Nie mieszkam we Francji.Zresztą…Dla mnie ten kraj juz od jakiegos czasu,nie istnieje.Istnieje tylko jakieś ścierwo targane przez wszedobylskie hieny.
Macron ostatnio wysyłal rozsądne sygnały ale jesli sie nie OBUDZI na dobre,bedą to tylko pierdy mamucie kogoś komu sie wydaje ze stoi na czele panstwa.
Tych pospolitych ZBRODNIARZY,nalezaloby zeslac w okolice Cayenne w Gujanie francuskiej.I tam przykrecić śrubę aby pomarzyli sobie o legendzie Papilona.
Macron to nie duren a kolejna marionetka.
Kto nim steruje?
Banki, tzw. wielki kapital i mozna sie domyslac, ze czesc wojskowych.
A problem izolacji srodowisk muzulmanskich i imigracji w ogole juz dawno przespali. Po wycofaniu sie z Algierii, Maroka nie stworzono zadnego planu integracji.
A tania sila robocza okazala sie tym czym zwykle bywa. Po pracy zaczela sie radosnie rozmnazac i ani myslala zostac “prawdziwymi Francuzami”