Czy uczyliście się w szkole na historii o Jezusie jako postaci historycznej?
Nie, ale był postacią historyczną.
Nie. Historia to nauka. Religia to bajka
@Devil Jezus był postacią historyczną ale większość rzeczy o których wspominają ewangeliści raczej nie miala miejsca albo jest mocno naciągana. Ewangelia to nie żrodlo historyczne lecz zapis świadomości religijnej jej twórców.
Za komuny??? To o feudalizmie w starozytnym Egipcie uczyli.
O Jezusie to moze cos tam na lekcjach religii, ktora byly poza szkola. Ja na religie nie chodzilam, egzamin do komunii zdawalam eksternistycznie
Za komuny coś tam o starożytnym Egipcie uczyli.
Osobiście się nie spotkałem w świeckiej nauce w szkole z Jezusem. Ale to autentyczna postać historyczna tak jak i Jan Chrzciciel. Tylko, że jest mniej danych o Chrystusie niż o Janie. Nie wiemy gdzie i kiedy się urodził, ale jego działalność za czasów Poncjusza jest potwierdzona.
Sposób śmierci Jezusa nie jest znany świeckiej historii. Ale znane są inne fakty z jego życia.
Zgadza sie, tematy religijne byly wielkim nieobecnym w nauczaniu komunistycznej wersji historii.
Moja belferka w liceum osoba dobroduszna, aczkolwiek “nawiedzona” posunela sie wręcz do stwierdzenia, ze we wspolczesnym swiecie wojen religijnych nie ma. Bylo to przy okazji pobieznego omawiania krucjat.
Takiego na zasadzie fakt - data,
Ale jak czlowiek chce zobywac wiedzę to na szczescie na szkole zrodla sie nie koncza
Ale w Encyklopedii PWN z lat 70. (czterotomowej) biogram Jezusa był opisany jako postaci historycznej.
Teraz nie sprawdze, bo ta Wielka zostala w Polsce - ale zdaje się tez nie tylko Jezus, ale i swieci (w tym legendarni, ostatnio wykresleni z rejestru) tez byli opisani z odnosnikami (czyli jak to sie dzis mowi linkami) do haseł legenda, hagiografia, etc
Mój nauczyciel historii wspominał, że Jezus może być postacią historyczną a nie tylko religijną, ale czy można jest nazwać to nauką, to nie wiem.
Zgadza się. Ale od tego jest, właśnie encyklopedia.
Nie ma innej opcji, aby JEZUS nie był Postacią Historyczną.
Ludzi o tym imieniu wowczas bylo duzo. A czy aby na pewno urodzil sie w Nazaret?
Nazywano go Jezusem z Nazaretu, już za Jego życia. Ale nie świadczy to o tym, że tam przyszedł na świat, choć to duże prawdopodobieństwo.
Ludzie wtedy rzadziej sie przeprowadzali, chyba ze okolicznosci zmuszaly.
Ale wyglada na to, ze, z dostepnych danych, ze rodzina rolnictwem sie raczej nie parala, raczej jak to sie dzis mowi sektor uslug, i to niezle platnych sadzac po wyksztalceniu, a przynajmniej przekazach o tym. Jako wiejskie dziecie pewnie by go predzej do wypasu koz zagonili niz nauki.
Ciężko powiedzieć, ale raczej tak.
Tego nie kwestionuje. Chodzi tylko o pytanie czy ktoś się uczył o nim jak o dowolnej postaci z historii - polityku, pisarzu, wodzu, filozofie itp itd w oderwaniu od kwestii. Osobiście nie kwestionuję historyczności Jezusa.
Na ten temat jest dużo rozpraw naukowych. Ale nie wiem, czy aktualnie wchodzą w program studiów historycznych bądź religioznawczych. Pewnie tak.
Byl ktos, kto syal się legendą
@birbant studia? Uczsz sie i doktoraz z zycia? Problematyczne ,