Robiłem sobie zakupy w sklepie, w niektórych nie ma tych koszy tylko same wózki więc nie będę brał wózka przecież i robię te zakupy i już nie mieści mi się rękach rzeczy i zaczynam ładować rzeczy do kieszeni gdy mam naprzyklad bluzę na nie, a później przy kasie zapominam wyciągnąć tych rzeczy i zawsze gdy już odchodzę od kasy to sobie przypominam że przemycilem jeden czy dwa produkty i taki wstyd że masakra, oczywiście nie wracalem już tych produktów ale głupio głupio tak… Ja co nigdy bym nikomu nic nie ukradł nawet dlatego że balbym się że mnie zawinom przy kasie a tu już kilka razy samo się ukradlo LOL mieliście kiedyś tak? Xd
Nigdy mi sie cos takiego nie przytrafilo,z prostej przyczyny.
Zawsze bralem wozek,lub koszyk.,nawet gdy kupowalem jeden artykul.
Dwa razy, skrzynkę piwa. Przez roztargnienie. Za pierwszym razem w getranku, w Nettetalu i jeszcze porozmawiałem sobie ze sprzedawcą, położywszy skrzynkę obok, a po sympatycznej wymianie zdań zapakowałem ją do auta i pojechałem. Dopiero w drodze zorientowałem się, że zapomniałem zapłacić. Zawróciłem i zapłaciłem. Drugi raz w Kauflandzie w Herzogenrath ze 3 lata temu. Normalnie przy kasie kasjerka nie policzyła mi za piwo, tylko za inne. W domu spojrzałem na rachunek, dopiero.
Nie, nigdy.
Zawsze, jeżeli nie chce mi się pchać wózka lub nosić kosza, a idę po drobnostki zabieram z sobą reklamówkę, która jest przy kasie.
Nie.
Kiedyś miałem u siebie dużą imprezę. Więc zakupy a pod wózek skrzynka piwa…
I tak z tą skrzynką wyjechałem. Po chwili jak się zorientowałem i wróciłem i tu się zaczeły schody. Usłyszałem od pani na kasie że trzeba było nie wracać bo ona teraz będzie miała problemy.
nie, ale nawet jakby? jak bym zapomniela to bym wrocila zaplacic, to ma byc jakis wstyd?
Kup sobie niewielki koszyk i wkladaj te zakupy do koszyka
U nass bys sie nie wymigal
Zaliczyli by ci to jako kradziez
Znaczy wstyd że doszło do takiej sytuacji w ogóle xd
Serio? LOL
No u mnie w Kauflandzie nie ma koszykow XD
LOL no nie
No wiem że nie
nie. Zawsze mam ze sobą siatkę. Nawet gdy wchodzę tylko po jedną rzecz - czyli nie zabieram wózka/koszyka, czy nawet siatki a okazuje się że wziąłem już więcej niż mieści się w rękach, szukam karton po jakiś produktach. Markety są tego pełne.
Owszem zdarzyło się mi nie zapłacić za kratę piwa, która była pod wózkiem - roztargnienie.
Ze co Ci zrobią przy kasie???
W wieku 8 lat,buchnąłem ze sklepu gume do żucia:))
I byl to moj ostatni raz
A takich"przez pomyłkę",nigdy nie było.Jak na moj matematyczny debilizm,przy kasie okazuję się calkiem sprawny w temacie
Drugą sytuacje miałem niedawno. Zatankowałem auto do pełna, wszedłem zapłacić
oczywiście wziąłem fv i wyszedłem. Bez płacenia. Oczywiście teoretycznie byłem czysty bo dostałem papier z napisem zapłacono gotówką… No ale jak się zorientowałem wróciłem się. Pan na stacji był tak zaskoczony na początku twierdził że zapłaciłem ale sprawdził monitoring. No i tu koniec był szczęśliwszy dostałem w prezencie napój i kod do myjni. Ale tu kwota była dość wysoka.
To jak u mnie:)
Nie zdarzyło mi się, ale wiem, że sporo ludzi tak czasem ma. Niosę w rękach, ale jak mi się przestaje mieścić do tych rąk(chociaż zwykle mam listę zakupów w telefonie i dobrze szacuję, czy koszyk się przyda, czy nie), to się wracam po koszyk. W sklepach, gdzie wiem, że to nie będzie możliwe, zawsze na wszelki wypadek biorę koszyk/wózek niezależnie od tego, ile zamierzam kupować.
Ja zawsze wchodzę po jedna rzecz, a przed kasa mi się wala wszystko po podłodze haha
Jezeli nie biore koszyka to pakuje do torby!