Kaczyński to ten doktorat na WUML robił?

Bo nadaje lepiej niz Gomułka na wiecach w 1956.

Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu (WUML) - to dla mlodszych i niezorientowanych.

4 polubienia

Byli ponoć świadomi że tarcze i social podbiją inflację ale woleli to od bezrobocia. Ponoć.

2 polubienia

Aha…
Dlatego nie słucham tvpis, bo bym się rozchorowała … Może w upały jak będzie kampania szlag ich trafi z przegrzania a przynajmniej któregoś z tych klamcuf …

2 polubienia

Genialna logika jest inflacja to zamiast ją zmniejszać dorzućmy do pieca i rozdajmy kolejne pieniądze aby była jeszcze wyższa bezrobocie i tak już jest co PiS stara się ukrywać było sporo plajt miedzy innymi przez wysokie ceny,wysokie podatki i wysokie ceny benzyny (Brawo PiS i Obajtek) Teraz jeszcze plajtują przez zboże i spirytus z Ukrainy

2 polubienia

No oni mają nawet z wzrostu VATu korzyść, bo jak cena netto rośnie to i VAT od tego zasila budżet. I jeszcze cynicznie porechocze taki, że kobiety nie rodzą, bo…

3 polubienia

Niezupelnie. .
Ta inflacja jest nastepstwem nadmiaru podazy - czyli nadprodukcji, nie braków.
Przynajmniej w strefie znanej nam jako gospodarka z przewaga rynkowej.
Zaczelo sie chyba jeszcze w polowie lat 90, apogeum osiągnęło pęknięciem banki budowlano - kredytowej w 2008, potem jak to mowia “poszlo z gorki” - covid, wojna.
Dodatkowe wydatki na zbrojenia? Patrzac na yo czym charakteryzowały sie okresy powojenne? Czyli kompletnym zalamaniem gospodarki i “lizaniem ran” czyli próbami przywrocenia wartosci nabywczej pieniadza?
Polska wybrala jedna z najgorszych drog, populistyczną . Czym się to konczy? Glapa i Kaczka to o Argentynie czy Wenezueli slyszeli???
Owszem, mozna troche pustego pieniadza na rynek wrzucic, bo gospodarka musi wyjść z zastoju, ale to musi byc przemyslane.
Ręcznie sterowanie tym przez bank emisyjny i gleboka ingerencja w gospodarke koncza sie zwykle katastrofą.
A najgorsze przed nami - i to nie tylko w Polsce - na rynek wchodzą produkty (nie tylko rolnictwo) z okresu horrendalnych cen energii, a nikt o zdrowych zmyslach nie bedzie chcial tego sprzedawac ponizek kosztów, i z uzyskaniem minimalnego zysku.
I czort eie co z tego wyniknie? Deflacja? Równie groźna jak inflacja, jak do tej pory to chyba tylko Japonia miala z tym problem, do dzis sa tego skutki - sztuczne utrzymywanie kursu jena powoduje, ze dla otoczenia jest to jeden z najdrozszych krajow swiata.
A za chińskimi pomyslami to nie trafisz. Na razie dryfują z kryzysem na horyzoncie, robiac wszystko, zeby nie doplynac do brzegu.
Ale u nich gwaltowne zwroty polityki gospodarczej sa wpisane w historie od pierwszych cesarzy, wiec mozna wrozyc z fusow ile jeszcze Xi przy władzy się utrzyma. Glodny i biedny Chinczyk to rozeźlony Chinczyk.
PiS zrobil wielka improwizacie i wykazal sie kompletna indolencją.
Wybierz sobie odpowiedni synonim, bo kopiowac mi sie nie chce

1 polubienie