Kanon czyli rzecz bardzo stara!

Kanon czyli niemal na pewniaka,rok 1973 :grin:
Znana u nas,uwielbiana u Czechów,grupa Hot Chocolate i ich hit"Brother Louie"…To był nasz pierwszy stopień wtajemniczenia.Że nie tylko riffy się liczą…
Warto zrobić głośniej!

3 polubienia

Prawdę mówiąc, to nieco inna muzyka od standardów tamtego czasu. Inna ale dobra. Niestety, musiałem mocno dorosnąć, żeby ją docenić. Wtedy przeszła mi bokiem. Oczywiście, znałem ją, ale mnie nie fascynowała. Zaczęła mi się podobać dużo, dużo później kiedy Hot Chocolate uległ zapomnieniu. To był czas zalewu tandety muzycznej typu Viva, czyli lata 90. Wtedy u kogoś natrafiłem na tę grupę i przegrałem sobie na kasety. I ta muzyka na zmianę m.in. z Enio Moriconne, Animalsami towarzyszyła mi w czasie podróży samochodowych. Do tego miałem jakiś gospel ale nie pamiętam zespołu.

A przy okazji, to w drodze z Mosiny do Golczewa już dwie płyty od Ciebie umiliły mi czas.

Zaraz ruszam w drogę, kierunek Łeba, Słupsk, oczywiście przy akompaniamencie tego, com u Ciebie uzyskał. :+1: :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Hot Chocolate nie jest na każdą okazję.Poza tym,to grupa przy której lepiej nie znać angielskiego bo aż mdli od niekończącego sie love,love,you,i “I need You”,z wiecznym babe,babe…
Dla mnie byli jedynie uzupełnieniem prywatkowych playlist.Niemniej te 3-4 single,stanowiły kanon.

Ocalić od zapomnienia!!!

1 polubienie