Każda partia ma swojego ministra od mirabelek

Tylko ten już przesadza. najpierw bobry chciał jeść teraz nauczycieli do truskawek wysyła…
Niech bamber płaci tyle co trzeba to ręce do pracy będą.

4 polubienia

Ale niech i bambrowi płacą.

3 polubienia

No wiesz płacą tylko po drodze się kasa rozpływa.

1 polubienie

Ogólnie pracowałem do nie dawna w rolnictwie. I bambry się dzielą na tych którzy pracują i którzy są skrzywdzeni.

Obojętnie ile by mu zapłacili, to pośrednik i tak na rolniku zarobi. Były plany by rolnicy się zrzeszyli w danej grupie produktowej i sami oferowali rynkowi towar po przystępnej cenie z pożytkiem dla klienta i rolnika. Duże plany a powstała aż jedna. Cwaniacy wprowadzają towary gorszej jakości do obrotu, i sygnują to polską nalepką - produkt Polski jak banany paszowe dla zwierząt, podobnie jak ziemniak z Turcji itd przepakowane w nowe worki, na nocce w magazynie wyjeżdża jako produkt z Polski. Dokumentów pochodzenia nikt nie ujawnia, podobnie certyfikatów

2 polubienia

Przecież to powtórka z akcji żniwnej!!!

Żem się uśmiał. Nauczyciel ma honor. Fizycznie robić nie będzie bo nie po to studiował. Elastyczności im brak. Rolnicy muszą zaczekać na Ukraińców.

1 polubienie

Jako dzieciak zbierałem truskawki. Okropna praca i zarabiałem na dzisiejsze 15-20 pln dziennie.
Rolnik płaci 1 pln za kobiałkę a sprzedaję ją za 40 pln.

1 polubienie

Ale nauczyciele mają swoją godność. To elita.

Ale chyba nie są ksztełceni do zbierania truskawek. Lepiej niech na truskawki wyjadą do Szwecji (w ten sposób mój kolega zbil niezły majątek, ale to było dawno temu…).

Praca nie hańbi. Ja zaczynałem od wykładania towaru w Tesco.

2 polubienia

Żadna praca nie hańbi. Ja potrafiłam roznosić ulotki (nawet schudłam!!!) Tylko kiedy rolnicy zaczną uczyć dzieci w szkołach?

One gospodarstwa przejmą. Szkoła niepotrzebna. Chyba że zyciowa. Ustawią się lepiej niż magistry. Mówimy o tych dużych gospodarstwach.

1 polubienie

Dlatego zaznaczyłam “w szkołach”. Uczenie “na żywo” jest najlepsze.

Ale jest i druga strona wsi - brak rozrywek. Patrzę sobie na “Chłopaków do wzięcia” czasem. Na wsiach jest wielu samotnych przywiązanych do swych ziem i zwierząt. Młodzi uciekają tam gdzie galerie, biura i towarzystwo.

1 polubienie

Niestety masz rację…

Młode kobiety nie chcą na wieś. Tam ciężka praca jest. Tipsy się nie przydają. Wolą byc jak królowe życia…

1 polubienie

Tak tez myślę.

jak sie nie ma co sie lubi?

Może by tak minister przyszedł mi kibelek przepchać?

2 polubienia