Córka przyprowadza matkę do lekarza:
-Proszę, niech panienka się rozbierze.
-Panie doktorze, ale to mama jest chora.
-Proszę pokazać język?
@Fifka Bo tych filozofii i rozumowań jest bardzo wiele i każdy w czymś innym się czuje dobrze… Jeśli mężczyzna czy chłopiec chce nosić sukienki, spódnice i szpilki - czemu nie. Gdyby to było na porządku dziennym i nikogo nie dziwiło może część osób wolałaby neutralne ciuchy unisex, bo tamte straciłyby powab szokowania kogokolwiek.
@okonek A co myślisz o butach, odzieży i torbach wykonanych -podobno- z plastiku wyłowionego z mórz i oceanów?
Plastik plastikowi nierowny. Na razie jeszcze nie dysponujemy technologiami, ktore pozwolilyby na w miare oplacalne ich wykorzystanie. Ale plastikowa “wyspa” na Pacyfiku z czasem moze stac się cenna kopalnia surowca (wtórnego).
Plastik to nie szatan - kwestia, zeby jednak dzialalo to w obiegu w miare zamknietym.
A do tego trzeba zrodel energii - otrzymywanie i przetwarzanie syntetykow potrzebuje jej bardzo dużo i pomyslu na recykling.
Byle w plastikowej sukience nie utonac w rzece sciekow plynacej betonowym korytem.
Ten plastik po milionach lat sam się znów w ropę naftową zamieni… Uzbroić się zatem w cierpliwość i poczekać…
A niewykluczone, zertrze sie na mikroplastik, odlozy w skalach osadowych i za jakis czas
Historycznie rzecz ujmując, to jeśli chodzi o męskie ubiory, to rodzaje sukien, kryzy, żaboty, pończochy, falbanki, i inne takie fizdrygałki, a nawet makijaże, to wszystko faceci już przerobili od najstarszych cywilizacji poczynając. Dziś, jak widać moda znów zatacza koło i dużo chłopców chce wyglądać, jak dziewczynki. Ale, jak zauważyłem i to od bardzo dawna, jeszcze więcej dziewczynek chce wyglądać, jak chłopcy. A tego, to w dziejach ludzkości nie bywało. To wynalazek XX stulecia.
No raczej nie bywalo.
A wrecz za przebranie sie za plec meska kobieta mogla zyciem lub zdrowiem zaplacic.
W druga strone w konkretnych sytuacjach (teatr na przyklad) , uchodzilo ale bylo nieco podejrzane
Co do stroju i mody? Makijazu?
Temat niezglebiony, nie do konca poznany, a rzadko trafia sie taka okazja jak Pompeje, gdzie wybuch wulkanu zakonserwawal zarysy ubran cz taki zamrozony, i zmumifikowany Ötzi.
Bo juz malowidla czy grobowce nie do konca oddaja owczesna rzeczywistosc.
A najczesciej ja przeklamuja.
Tzw męskie spodnie, to barbarzyństwo wymyśliło. Tak się składało, że żyło w zimniejszych obszarach. Pierwsi Rzymianie, którzy ochoczo zaczęli w portki wskakiwać, to ci z legionów stacjonujących nad Renem, czyli wschodnie granice imperium. Już pierwszej zimy, szczególnie w Kolonii, która była jednym z fortów obronnych granicznych. Olpe, miasteczko z tamtych rejonów leży koło Willingen, tam, gdzie Małysz walił po 150 m i jest to niemiecki biegun zimna.
To, ze nogawice byly niezbednikiem do przezycia w strefie klimatycznej zimniejszej niz srodziemiomorze jest oczywiste. I nie byly przypisane do konkretnej plci, co widac czasem w strojach ludowych.
Jak zaczyna przymrazac 4 literki do ziemi to istotne jest zachowanie ciepla.
Choc pewnie podzial na ubrania mniej lub bardziej zwiazane z plcia nawet wtedy musial nastapic, chocby po to, zeby uniknac pomylek przy probach rozmnazania sie
Tak, w Średniowieczu mężczyźni nosili nogawice. Były skórzane, lniane, no i, oczywiście jedwabne. Zależało od statusu i stanu majątkowego. Oraz sytuacji. W bitwach rycerze jedwabnych nie używali. Twarda skóra pod zbroją. U kobiet nazywało się to podwiczki. Majtek nie znano.
Ale na wschód od Polski, np, Żmudzini nosili pełne spodnie. Nie mylić, z; - pełno w spodniach…
A w wiekach późniejszych były pludry.
Niekoniecznie.Na Dzikim Zachodzie moze nie roiło sie od takich ale to wlasnie te które wyglądały i zachowywały sie jak faceci,przeszły do historii.Np. Calamity Jane,Annie Oakley i siostry Ann i Josie Basset…
A to nie wszystko bo kobiety porywane przez Indian,nawet jesli wracaly do cywilizacji białych to raczej rzadko po to by nosić kapelusiki z piórkiem i falbanki…
Taki typ kobiety wspaniale opisala Karen Blixen w"Pożegnaniu z Afryką".Moze dlatego ze pisala o sobie samej,o kobiecie zarówno niezwykle kobiecej jak i zdolnej do calkowitego identyfikowania sie z mezczyznami…
Ja raczej o Rzymie pisalam
Spodnie jako takie ewoluowały i dalej sie zmieniaja. Przystosowujac sie do potrzeb, lub kaprysu projektanta.
Nawet ubierajace sie zgodnie ze zwyczajami muzulmanki czesciej zobaczysz na ulicy w spodniach i bluzce z dlugim rekawem lub tunice (chusta obowiazkowa, roznie wiazana) niz w koszulinie do kostek.
Czasem szlag moze trafic jak sie na taka parke patrzy temperatura 40°, facet w bermudach i koszuli z krotkim rekawem a kobita okutana jak mieszkaniec Syberii na zime. Ale jak im z tym dobrze?
Też nie wiem, dlaczego niektórzy trzymają takie “kwiatki”?
Nie wszedzie zywe urosną.
@birbant Bo stroje uważane za typowo męskie są zwykle bardziej praktyczne, luźniejsze, wygodniejsze, często też wykonane z trwalszych materiałów: można sobie zrobić porównanie w sklepie odzieżowym.
Komu z tym dobrze? Kobietom?
Jakos nie protestuja?
Co ciekawe sa przekonane czesto o swojej wyzszosci nad niemoralnymi niewiernymi
Tu nie odwaza sie tak jak to bywa we Francji czy Niemczech zaatakowac wprost werbalnie czy fizycznie, ale i tez Hiszpanie maja wielowiekowe doswiadczenie jak radzic sobie z moros.
Wieprzowa kielbasa jako poczestunek na wszelkiego rodzaju fiestach jest wszechobecna. Wino i piwo tez.
Zapewnia to w miare kulturalna segregacje rasowa