Witam. Gdy facet zbyt często zmienia partnerki, to potencjarna partnerka może pomyśleć, że i ona by została za chwilę zmieniona. Z drugiej strony, ponoć zbyt krótka historia związkowa też może być niepokojąca.
W jakim wieku jest już za późno na pierwszy związek? Czy Wy wyobrażacie sobie związek z prawie 40-letnią osobą, która nigdy nie była w żadnym związku? Jakie Wy byście mieli obawy? Co Wy byście pomyśleli o takiej osobie?
Im późnej tym trudniej. Niby ludzie są wtedy bardziej dojrzali emocjonalnie ale mają też mocno utrwalone nawyki i dziwactwa. Bagaż doświadczeń może być jednocześnie wadą i zaletą
Obaw to może miałbym sporo ale…Tak bywa!
Żyjemy w świecie bez podwórek,bez swobody dojrzewania..Czasem w wtzw. wiek dojrzały,wchodzą ludzie którzy zatrzymali się na 14 roku życia czyli na końcu podstawówki…
Za"moich czasów",było dokładnie odwrotnie i byż może dlatego,tak jaskrawo widzę różnice…
Niemniej związek z taką zagubioną w czasie osobą,swobodnie sobie wyobrażam.Ba! Wydaje sie to być bardziej emocjonującą “ofertą” niż jakikolwiek"styk" z osobą trendy,np. wychowaną na współczesnej ofercie telewizyjnej.