Kiedy nagle

Pewnie głowę…“a resztę na głowę i zaczniemy nowe życie, życie malinowe”

Biorę urlop na żądanie

Bardzo reklamuje sie firma “balneokosmetyki”, podobno testują na ludzich nie zwierzątkach?

Wróćmy do źródeł. Dobry produkt nie wymaga reklamy. Sprzeda się sam. Umieszczenie w reklamie wzmianki o zaniechaniu testów produktu na zwierzętach, automatycznie stawia człowieczego konsumenta w roli testera.

o zaniechaniu testów produktu na zwierzętach - czyt. o zastępstwie opiniodawcy testu ze zwierzecego na ludzki.
Co by wpis od tematu nie odbiegał i zastępstwa dotyczył.

Na czymś/kimś przetestowac trzeba, bo inczej nie dopuszczado sprzedaży.

Umiarkowana reklama mi nie przeszkadza, ale ta firma, ktora wskazalam to juz w oparach absudu.
Co do ryku UE? Ograniczen jest dużo, ale lepiej na zimne dmuchać.
Ale jak ktos lubi pachniec jak galaretka owocowa :grin::wink::smiling_face_with_three_hearts:
Ja preferuje ciasto migdalowe na miodzie…
A tak serio? Takie drobiazgi mi życia nie zatruwają, brak czegoś wyzwala instymkt poszukiwacza i łowcy

1 polubienie

A ja ci zadam inne pytanie. Otwierasz Piwo upijasz łyk a tu telefon że musisz jechać. I piwo do kibla.

No bez przesady.Jest jeszcze lodówka,piwo można zakapslować i o ile nie będzie tam stać pół dnia, spokojnie można do niego wrócić.
Poza tym…Robota na telefon?
Nigdy się na to w swoim życiu,nie zdecydowałem.Nawet tu, w Anglii.
Obecna sytuacja to nagły zbieg okoliczności których nie ma sensu tu wymieniać.

3 polubienia

Ja już otwartego piwa nie ruszę.

No jak?
Pijesz zamknięte? :joy:
Tak się raczej nie da…

4 polubienia

Po otwarciu całe idzie do kufla. Odstawione na 30 minut już jest dla mnie nie nadające się do spożycia.

A dlaczego do kibla? Zawsze mozna wykorzystac kulinarnie albo jako plukanke do włosów…

2 polubienia

Włosy trzeba mieć:)

Skóra na glowie tez wymaga pielęgnacji…

2 polubienia

Od tego jest cif:P

Lepszy ten, delikatniejszy

1 polubienie

Delikatny i nie powoduje zarysowań:)

1 polubienie

Podoba mi się Twój tok myślenia.
Koronną szczepionkę dopuszczono do obrotu (w tym wszczepienia jej w arterie człowiecze) WARUNKOWO. Bez jakichkolwiek wcześniejszych testów potwierdzających/negujących jej skuteczność. Zadziałał fenomen ekonomiczny, wzmożony presją czasu (zaraza zaraz się rozszerzy więc trzeba przeciwdziałać. Pomożecie?)
Jeśli nie masz rynku zbytu swojego produktu, to stwórz warunki, by taki rynek powstał. Stwórz zapotrzebowanie na swój produkt. Klienci będą ustawiać się w kolejkach.
I się ustawiali, pchani złudną nadzieją, że preparat ich uleczy, albo czemuś zapobiegnie. Zadziałała psychologia tłumu (Goebbels był mistrzem), w którym wystarczy wzbudzić mechanizm obronny w postaci strachu, by tańczono obertasa nawet w rytm mazurka.
Też samo naganianie do powtórzenia aktu szczepienia, dawało do myślenia, że pierwotny produkt nie był perfekcyjny. Znów tłumy klientów i robota dla księgowych księgujących obroty. Zawody i źle rozumiana konkurencja międzyludzka
Ja szczepiłam się siedem razy, a sąsiad z drugiego tylko dwa :sunglasses:
Globalna kampania reklamowa produktu, który według mnie nosił znamiona placebo, a przekaz o jego skuteczności odwoływał się do naturalnych odruchów obronnych człowieka.
Ukłony dla mistrzów manipulacji, a przecież wystarczyło zastąpić(*) strach przed chorobą na odrobinę zdrowego rozsądku.

(*) piszę o zastępstwie, by od tematu nie odbiegać.

Co do koronnej szczepionki? Fakt, że niejedno laboratorium mogloby pomarzyc o takiej skali przetestowania sposobu na ewentualne wzmocnienie odpornosci.
Ja sadze, ze cos tam zadzialalo, nie tylko szczepienia, ale inne srodki higieny?
A, ze kij ma dwa konce i po zdjeciu maseczek ludzie zaczeli masowo chorowac, bo czesciowo stracili odpornosc na inne, pospolite i niby oswojone wirusy i inne paskudztwa?
No to sie zwiekszylo zapotrzebowanie na paracetamol, aspiryne i co tam jeszcze lagodzi lamanie w kosciach? No i oczywiscie szczepionki na grypę?
Ogolnie ja bym samej idei szczepien nie potepiala, bo wiele jest skutecznych. Ale covid? Raczej ten najbardziej zjadliwy szczep nie przeżył, razem z zarażonymi zreszta, a mycie rak i unikanie opluwania blizniego jako nawyk? Nie zaszkodzi.

Skąd miano paskudztwa dla wirusów? Z perspektywy wirusa, to człowiek jest paskudztwem. Trwa naturalna, podyktowana genami walka o przetrwanie. Jesli nie zostanie podpisany rozejm, to wygra lepszy, silniejszy. Dżunglowe prawo natury.

Często spotykam się z określeniem paskudztwa wobec wszelkich insektów, w tym pająków. Zadaję sobie wtedy pytanie, jak taki wielooki pająk postrzega obserwującego go człowieka.

Skąd dwunożna istota posiadająca tylko jedną parę oczu i dziwnymi odrostami z boku głowy uszami nazywanymi, uzurpuje sobie prawo, by pająka określać jako paskudztwo?
Bo co? Bo ta dwunożna istota depiluje sobie włosy na nogach, a pająk nie :thinking:

Eee pajaki to akurat nie paskudzrwa, choć ugryźć moga, wiec wole ich urode podziwiać, ale nie bezoosrednio. Wirus to wlasciwie nie wiadomo? Teoretycznie kawalek bialka, mutuje, wiec niby zywe, ale raczej nie traktowany jako zycie w sensie komorkowym. Ja to kiedyś Lem określił rodzaj ludzki czyli bladawciw? Widziany soczewkami robotów?
Cytaty z netu,

Cos mi sie kojarzy, ze wiecej tego bylo…