Kiedy odczuwasz "kosmiczne energie"?

W jakich sytuacjach odczuwasz “kosmiczne energie”?

2 polubienia

Jak sie dobudze i nic mnie nie boli. Choc wtedy zawsze istnieje podejrzenie, ze się z Dracula zamienilm i obudzilam sie w trumnie :stuck_out_tongue_closed_eyes::green_heart:

1 polubienie

No chyba aż tak źle nie będzie.

1 polubienie

Zawsze mozna byc zombie :green_heart::green_heart::green_heart:

Najprawdopodobniej,nigdy.
Nie zwracam na to uwagi,nie interesuje mnie to…I chyba wymagaloby to zdefiniowania.
Dla mnie kosmos jest przy muzyce,przy dziewczynie,przy filmowym dziele…

4 polubienia

Okej. To też jakiś rodzaj energii.

Ogladam jednym okiem komisarza Montalbano
Trzeba przyznac, ze wersja serialu, a raczej sfimowanej literaturypomimo skrótów udana

2 polubienia

Zdecydowanie,tak!

1 polubienie

Jak nie boli to znaczy, że może bierzesz coś co nieźle działa :melting_face:

1 polubienie

Wlasnie nie
Unikam lekow jak moge
Piwo i jakis drink?
Listki koki od zaprzyjaznonych Peruwianczykow, herbata, kawa? Zreszta ziół pobudzajacych i stosowanych ostroznie to troche jest
Piwo? To juz inny poziom. Adrenalina?
Nunu prochy?
Troche przerobilam i to mniej lub wiecej legalnie
Nie musze ćpać

1 polubienie

Jeżeli ta kosmiczna energia jest tu przenośnią, to coś takiego odczuwa fizycznie się po przygotowaniach sportowych do jakiejś imprezy. Przez jakiś czas można “góry przenosić”.

Jeżeli zaś ta energia jest dosłownością, to, moim zdaniem, nie ma czegoś takiego do odczuwania.

1 polubienie

Ponoc wiara góry przenosi? :stuck_out_tongue_closed_eyes:

“Ponoć” - słowo klucz. :grinning:

1 polubienie

Teraz! :smiley:

2 polubienia

Przy słuchaniu przemówień prezesa :wink:

1 polubienie

Po spożyciu

1 polubienie

Energię kosmiczną odczuwa każdy jako opaleniznę. Póki co to jedyna energia która dociera na ziemię z różnym skutkiem. Naturalny filtr ozon nie jest wieczny więc grzeje

Mozna miec nadwrazliwosc skory na promieniowanie UV
I zyc jak wampir choc niekoniecznie jak w horrorach :green_heart:

1 polubienie

Mógłbym być kadrowym w młynie, problem z czymś by mieć brązowa opaleniznę, co najwyżej opalony na raka - czerwona skóra z bąblami, przy kilkunastu kombinacjach podobny efekt, coś jakby odwrotność bielactwa, nasz były wspólny znajomy pytamowicz ma wiecznie białe powieki itd