Kiedy szwankuje u Ciebie asertywność?

Niby wiemy, że asertywność pozwala nam zachować poczucie własnej wartości, uniknąć wykorzystania… itp. Nikt nie jest doskonały i chyba każdemu z nas zdarzyły się przypadki, kiedy z tą asertywnością nie było najlepiej lub wcale jej nie było. Kiedy na tym polu poległeś lub przeżyłeś bolesną lekcję?

1 polubienie

Już się bałem że ,jak wielu ,postawisz ten nieszczęsny znak równości miedzy asertywnością a empatią.Łapy człowiekowi opadają czasem,aż do piwnicy…
Ale ok.
Kiedy?
Zawsze gdy mam do czynienia ze złośliwością lub agresją.
Bolesna lekcja to głównie w liceum gdy okazywało się że wobec belferskiej żlośliwości byłem bezradny.To były zupełnie inne czasy…Dzisiaj przecież mógłbym pchnąć nożem lub założyć śmietnik na głowę i,całkiem poważnie,liczyć na to że sie wywinę… :angry:
Jakby to jednak nie wyglądało,nigdy nie trace umiejętności wyrażania własnej opinii,stanowczości wobec nacisków czy krytycznej samooceny.Z tym ostatnim rzadko sie obnoszę,nie lubie bowiem kierowania rozmów w rejony osobistych wypadów.A już mowy nie ma aby to wchodziło w rachubę z kimś zupełnie obcym.
Asertywność definiuje człowieka niemal idealnego.Cierpliwego,wszystko potrafiącego…James Bond i św.Franciszek w jednym…I jeśli tak do tego podejść,“zawalam” pewnie częściej niż mi się wydaje.

3 polubienia

Wolę zachować litościwe milczenie w tym temacie :roll_eyes:

1 polubienie

Empatia jest składową asertywności.
Cierpliwość jakby mniej, ale też.
U mnie to się kończy jak ktos z pełną premedytacją usiluje sprawdzić do jakiego stopnia jestem cierpliwa i tolerancyjna.
Może to się źle skończyć dla sprawdzajacego.
Zwlaszcza jak jestem niewyspana :wink:

3 polubienia

Tak…Owo sprawdzanie tolerancji,od razu kojarzy mi sie z komunistycznymi weryfikacjami.Oraz tym że i dzisiaj,zadziwiająco wielu,tzw. demokratów zwykle,ma ku temu tendencje.
O draństwie dokarmiającym sie"dziadkiem Tuska" już nawet nie wspominam bo to przykład na klasycznego homo sovieticusa…
Nie odbiegajmy jednak od tematu…

1 polubienie

Wtedy kiedy mam do czynienia z czyjąś krzywdą i swoimi ograniczonymi możliwościami

2 polubienia

Empatia jest składową BRAKU asertywności, niestety. Ludzie empatyczni, altruiści głupią sie czują gdy muszą komis odmówić, bo obawa o zrobienie komuś przykrości jest większa niż poczucie dominacji nad własną osobą. Sam czasem się na tym łapię…

4 polubienia

Pytanie było kiedy mam problemy z asertywnością i zaczynam się rozglądać za jakims porecznym narzedzien zbrodni?

1 polubienie

Może niekoniecznie ale odpowiedziałem,kiedy.

1 polubienie

Z empatią to jest tak, żeby nie przedawkować.
Empatycznie to by się niejednemu przydalo kijkiem bambusowym po piętach, zeby się przekonał, ze boli?

3 polubienia