Lekcja Baletu
.
Mantovani Colours Of My Life - “Kolory Mojego Życia”
.
Pociągi
.
Coś Głębokiego
To ostatnie to ten zespolik,Blow czy fragment jakiegoś filmu?Raczej chyba lekko oniryczny clip do electropopowego nagrania…
Prawde mówiąc…Nie lubię lasek szwendających sie po świecie z ponurymi minami,kompletnie bez celu i…bez minimum woli porozumienia.Rozumiem ze przyczyny mogą być rozmaite ale nie da sie lubić wszystkich tylko dlatego że są…
W miedzyczasie zniknął mi Mantovani…A tak go lubię.Niepowtarzalna orkiestra!
Ok. Mam!
Orkiestry Mantovaniego uwielbiam słuchać w samotności.Towarzyszy mi całe życie i mam nadzieje ze tak będzie aż do końca.Ile w tym zamyślenia?Ile refleksji!
Był taki cudowny film o przemijaniu życia.Sierpniowe wieloryby,Lindseya Andersona…Angielski gniewny nakrecił wyjątkowo nietypowy dla siebie,nostalgiczny obraz z Lilian Gish I Bette Davis…Niczym David Lynch i jego “Prosta historia”
U Andersona jednak,muzyke napisal Alan Price.Tak jak wcześniej,do"Lucky Man".
Być moze zle kombinuję i muza Mantovaniego przesłodziłaby film…A moze powinienem obejrzeć po latach,znowu…
Tak czy siak,to byl pierwszy obraz jaki mi sie nasunął w trakcie sluchania orkiestry.
Wyraznie niekoniecznosc wstawania o 5 rano nastraja Cię do swiata pozytwnie i romantycznie
Oscar Wilde mawiał ze prawdziwy gentleman nigdy nie wstaje przed 14
Jakoś nie miewam snów a’la ten z Balleriną więc trudno mi sie ustosunkować Muzyka ociera sie o relaksacyjną i jesli mam ochotę na coś zbliżonego,własciwie ograniczam sie do Tangerine Dream…
Miedzygalaktyczne wędrówki też wolałem u Jona Andersona…Lubię zgranie baletu z muzyką ale mam wrazenie ze tutaj nie do końca o to chodziło…Więcej widać przez szybę zalaną deszczem…
Nic mi nie mów o deszczu, od ponad dwóch tygodni mam “angielską” pogodę polaczona z kalimą, czyli pylem saharyjskim w postaci deszczu z blota lub pomaranczowego nieba
Zaskakujace są efekty takiego oswietlenia, zieleń potrafi byc czarna.
Wiem.Najbliżsi są obecnie w Saragossie
Ladne miasto.
A przy tych deszczach mozna dobaczyc jaka masa wody potrafi prztaczac się przez Ebro.
Wszystko na to wskazuje, że Fall In Deep to klip a nie fragment filmu.
Mantovani był jednym z impulsów do zadania tego pytania, chciałem dać kilka piosenek-utworów muzycznych, ale nie wiedziałem jak się do tego zabrać.
Balerina to dla mnie taniec wolnej duszy w ciemnościach – chociaż mroczny i przygnębiający.
No i jeszcze chodziło o lekcję baletu, a do tego potrzebna jest nauczycielka
…
I jeszcze te pociągi – niewiadomo, gdzie mnie i nas zawiozą…
Myślę, że właśnie o to chodziło